Wykonanie
Ciasteczka, które podbiły
serca wielu osób. Mocno
czekoladowe i bardzo słodkie. Do tego ta popękana, chrupiąca skórka i miękki środek! Ja lubię nimi obdarowywać ludzi, bo wiem, że poprawią humor nawet największemu smutasowi. Przygotowuje się je niezwykle szybko.(Przepis pochodzi ze strony www.mojewypieki.com)Składniki:2 tabliczki
gorzkiej czekolady1/2 kostki
masła1/2 szklanki
cukru3 duże
jaja2 łyżeczki ekstraktu
waniliowego1/2 łyżeczki
proszku do pieczeniaszczypta
soli1 i 2/3 szklanki
mąki pszennej1/2 szklanki
cukru pudru do obtoczenia
Masło rozpuszczamy w rondelku. Dodajemy posiekaną
gorzką czekoladę. Rozpuszczamy ją.
Białka oddzielamy od
żółtek. Ubijamy je z
cukrem i ekstraktem z
wanilii. Pod koniec ubijania dodajemy
żółtka i wystudzoną masę
czekoladową.
Mąkę mieszamy z
solą i
proszkiem do pieczenia. Łączymy ją z masą
czekoladową.Odstawiamy całość na noc do lodówki, bo ciasto musi być bardzo twarde, jeśli chcemy uzyskać efektowne pęknięcia.Następnego dnia nabieramy ciasto łyżeczką i tworzymy małe kuleczki - nieco mniejsze od
orzecha włoskiego. Wszystko robimy bardzo szybko. Inaczej ciasto rozpłynie się po blaszce.Każdą kuleczkę dokładnie obtaczamy w cukrze pudrze. Pieczemy je 12 minut w temperaturze 165*C.
Ciasteczka się spłaszczą i popękają. Jak dla mnie cud-
miód i
czekolada! Najpyszniejsze są jeszcze ciepłe z chrupiącą "skórką" i płynnym środkiem.