Wykonanie
Baryłkowata, zielona
cukinia doskonale nadaje się do faszerowania . Do pękatego brzuszka dostała trochę
kurczaka i
kurek otulonych kremowym,
serowym sosem. Odwdzięczyła się pysznym smakiem bo jest delikatnym, wdzięcznym warzywem, które dobrze harmonizuje z
grzybami i aromatycznymi
przyprawami. Nawet Żarłoczek, który za nią nie przepada zjadł chętnie i bez narzekania :)Masz
kurki i nie wiesz co z nich przygotować ? Może moje przepisy na dania z
kurkami podsuną Ci jakiś pomysł ?

czas przygotowania : ok. 20-30 minut + czas pieczeniaskładniki :2 większe okrągłe
cukinie1 nieduży pojedynczy
filet z kurczakaok. 250 g świeżych
kurek1 większa
szalotka2 łyżki
mascarpone1-2 łyżki startego
żółtego sera3 czubate łyżeczki
startego sera peccorino1 łyżeczka posiekanego
tymianku cytrynowego1-2 łyżeczka
masła klarowanegodo smaku -
sól,
pieprz ziołowy,
pieprz cayennesposób przygotowania :
cukinie były dość duże jak na tę odmianę - każda miała wielkość dużego kubka pojemności przynajmniej 250 ml. Umyłam je,
ostrym nożem odcięłam górę od strony szypułki i łyżeczką wydrążyłam miąższ zostawiając ścianki grubości kilku milimetrów.
Grzyby oczyściłam dokładnie, opłukałam i osuszyłam. Większe
porwałam palcami na mniejsze kawałki, małe zostawiłam w całości.
Filet z kurczaka pokroiłam w kosteczkę.
Szalotkę obrałam i posiekałam. Na patelni rozgrzałam
masło klarowane. Wrzuciłam
szalotkę i
mięso, przesmażyłam krótko. Dorzuciłam
kurki i smażyłam mieszając kilka chwil żeby odparował nadmiar
wody, którą puszczą. Na koniec dodałam
mascarpone,
tymianek, 2 łyżeczki peccorino i
żółty ser, dokładnie wymieszałam. Doprawiłam do smaku odrobiną
soli,
pieprzem ziołowym i
cayenne.Tak przygotowanym farszem napełniłam wydrążone
cukinie czubato, lekko ugniatając nadzienie. Ustawiłam je w niedużym naczyniu żaroodpornym. Naczynie wstawiłam do gorącego piekarnika nagrzanego do 180 st. C. Piekłam ok. 40 minut aż zmiękły. Żeby sprawdzić czy
cukinia jest już miękka można nakłuć ją przy podstawie czubkiem
ostrego noża albo drewnianą szpadką - powinny wchodzić jak w
masło. Na kilka minut przed wyjęciem z piekarnika wierzch
cukinii posypałam reszta peccorino.Zapiekane
cukinie podałam na gorąco.