Wykonanie
Deser z
owoców zapiekanych pod pierzynką z kogla mogla jest stareńki jak świat. Pamiętam go z dzieciństwa bo Babcia zapiekała tak latem świeże leśne
jagody a zimą
gruszki z kompotu. Kiedyś sama też go robiłam, ale jakoś od dawna nie gościł na naszym
stole. Kilka dni temu na warsztatach kulinarnych organizowanych przez Russell Hobbs przypomniano mi o nim więc ja postanowiłam przypomnieć go też moim domownikom.Taki deser robi się naprawdę szybko i można wykorzystać różne
owoce. Najlepiej sprawdzają się te
jagodowe albo z kompotu bo całość zapieka się krótko więc twardsze po prostu nie zdążą zmięknąć. Jeśli nie próbowaliście jeszcze takiego deseru zróbcie go koniecznie - jest pyszny !A jeśli masz więcej
truskawek to może upieczesz Truskodzianki ?
Owoce zapiekane w koglu mogluczas przygotowania : 25 minutskładniki na 6 porcji :ok. 300 g świeżych
truskawek2 małe
bananyok. 1/2 szkl.
borówek amerykańskich4
żółtka1 całe
jajko (
jajka średnie)6 lekko czubatych łyżek
cukruskórka otarta z połowy
cytryny1 łyżka
soku z cytryny
sposób przygotowania : włączyłam piekarnik nastawiając go na 200 st. C. Świeże
owoce umyłam, osączyłam. Z
truskawek usunęłam szypułki i
jagody poprzekrawałam na ćwiartki. Wymieszałam z
borówkami, mrożonymi bo takie akurat miałam, i skórką otartą z wyszorowanej i sparzonej
cytryny. Mieszankę rozdzieliłam sprawiedliwie do sześciu naczyń do zapiekania - mogą to być żaroodporne miseczki, kamionkowe naczynia czy nawet filiżanki jeśli mamy pewność że wytrzymają wysoką temperaturę.
Między owoce jagodowe powtykałam plasterki obranych i pokrojonych
bananów.Do miski wbiłam jedno całe
jajko i 4
żółtka, wsypałam
cukier i mikserem ubijałam kilka minut na puszysty kogel
mogel. Masa powinna zwiększyć swoją objętość kilkukrotnie i stać się wyraźnie jaśniejsza. Na koniec dolałam
sok z cytryny i jeszcze chwilę ubijałam. Zamiast
cytryny można dodać ziarenka zeskrobane ze środka
laski wanilii, ale
cytryna lepiej przełamuje
słodycz masy jajecznej.Koglem moglem polałam
owoce w naczyniach ustawionych na blasze. Nie wypełniałam naczyń po brzegi bo pianka urośnie. Blachę wstawiłam do gorącego piekarnika. Zapiekałam 10-12 minut aż wierzch pierzynki jajecznej zaczął się rumienić. Podałam prawie zaraz po wyjęciu z pieca, ale trzeba ostrzec jedzących, że zarówno naczynia jak i ich zawartość są bardzo gorące.