Wykonanie
Kilka dni temu dostałam do testowania kolejny produkt - formę na babkę . Forma leciuteńka, metalowa, z powłoką ceramiczną a więc piekąc w niej wystarczy posmarować wnętrze cieniuteńką warstwą tłuszczu. Nadaje się do pieczenia we wszystkich rodzajach piekarników, także tych z termoobiegiem.Formy na babki u mnie już dwie, ale nieco inne, więc ta z Aledobre.pl bardzo mnie ucieszyła i zabrałam się za wymyślanie cóż takiego w niej upiekę. Gdy spojrzałam na leżący w lodówce kawałek dyni pomysł wpadł do głowy sam.

składniki:4
jajka250 g
cukru zwykłego1/4 łyżeczki
soli150 ml
oleju roślinnego350 g
mąki pszennej tortowej2 łyżeczki
proszku do pieczenia (takie z lekką górką)350 g musu/przecieru z dyni, z dodatkiem soku z jednej
pomarańczy (niżej opiszę jak go zrobiłam)skórka otarta z jednej
pomarańczy1/2 łyżeczki ekstraktu
waniliowego6 łyżeczek
suszonych owoców - kandyzowany
ananas,
papaja,
rodzynki1 czubata łyżka
mąki ziemniaczanej
sposób przygotowania: kawałek dyni obrałam, pokroiłam w kostkę. Zlałam
sokiem z
pomarańczy i dusiłam na malutkim ogniu pod przykryciem aż zaczęła się rozpadać - zmiksowałam i ostudziłam - przyznam, że samej dyni wcześniej nie ważyłam, zważyłam dopiero gotowy mus. Ja użyłam świeżej dyni bo taką miałam, ale możecie - jeśli macie - użyć przecieru
dyniowego ze słoika czy mrożonego, oczywiście rozmrażając go wcześniej.
Suszone owoce sparzyłam, osączyłam dokładnie, wymieszałam z
mąką ziemniaczaną
Jajka ubiłam mikserem z
cukrem i
solą na bardzo puszystą, prawie białą masę. Dodałam
mąkę wymieszaną z
proszkiem do pieczenia i skórką - wymieszałam, ale delikatnie, przy pomocy łyżki. Wmieszałam w masę mus
dyniowy i mieszając dolałam
olej. Na koniec dodałam
owoce suszone. Masę przelałam do formy spryskanej lekko tłuszczem w sprayu, tak do 3/4 wysokości - masa była bardzo puszysta i trochę zostało bo bałam się żeby podczas pieczenia nie wykipiała - resztę wlałam do niedużej żaroodpornej miseczki i też upiekłam. Formy wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 170 st. C. Piekłam ok. 35 min. - radzę jednak sprawdzić patyczkiem zanim wyjmiecie.

Po upieczeniu i ostudzeniu polałam babkę lukrem utartym z
soku pomarańczowego i
cukru pudru - można też posypać po prostu pudrem. Wyszła pyszna - wilgotna, puszysta, cudowna :)Forma Balance_Kaiser jest świetna - ma ładny kształt, klasyczny i zgrabny; podczas pieczenia nic nie przywarło i babka po prostu lekko się z niej wysunęła; foremka równo się nagrzewa a ciasto równo się w niej piecze - jestem z niej bardzo zadowolona i szczerze polecam. Sama muszę koniecznie rozejrzeć się na innymi formami z tej
serii bo część mam wiekowych, zużytych i przydałaby się wymiana. Cena może początkowo nieco zniechęcać, ale wydaje mi się, że są warte tych pieniędzy i będą służyć długo. Kupując byle jakie tanie foremki na najwyżej kilka
razy w efekcie płacimy więcej.