ßßß Cookit - przepis na Muffiny advocaatowe

Muffiny advocaatowe

nazwa

Wykonanie

A jednak nie będę aż tak monotematyczna :-) Zostało mi trochę advocaatu (za mało, by wypić go z kimś, a za dużo, żeby skonsumować samemu) i postanowiłam tę resztkę wykorzystać do zrobienia muffinów. One również zniknęły po wizycie w domowej strefie kibica ;-)
Ciacha nie są mocno alkoholowe, fajnie smakują z polewą czekoladową lub nasączone syropem. Ja jadłam je z konfiturą rabarbarową albo lemon curdem (przepis wkrótce).
Co będzie potrzebne?
(na ok. 20 sztuk)
15 dag mąki ziemniaczanej
10 dag mąki pszennej
1 proszek do pieczenia (mały)
5 jajek
20 dag cukru pudru
2 cukry waniliowe (32 g)
szczypta soli
1 szklanka oleju
1 szklanka ajerkoniaku
1 esencja waniliowa
+ piekarnik, forma na muffiny, papilotki, mikser, miska
Jak to zrobić?
Piekarnik nagrzewamy do 175°C (tryb: termoobieg).
Jajka ucieramy z cukrem pudrem i cukrem waniliowym oraz szczyptą soli. Stale ucierając, wlewamy powoli najpierw olej, a potem ajerkoniak i esencję waniliową. Przesiewamy obie mąki z proszkiem do pieczenia i mieszamy z mokrymi składnikami (konsystencja ciasta jest rzadka).
Ciasto przelewamy do papilotek włożonych do formy na muffinki (mniej więcej do wysokości 3/4) i pieczemy ok. 30 minut (lub dłużej, do "suchego patyczka") na środkowej półce piekarnika.
Smacznego!
Źródło:http://uzaleznionaodgotowania.blogspot.com/2012/06/muffiny-advocaatowe.html