Wykonanie
Gdy w lasach pojawiają się opieńki to można je po prostu kosić. Na Podlasiu zbiera się je całymi koszami, wiadrami i workami, co kto ma, a samochód z pracownikami skupu runa leśnego kursuje kilka
razy dziennie wzdłuż leśnej
drogi i odbiera plony od grzybiarzy.Ja je marynuję, mrożę, część przygotowuję do zjedzenia od razu a część konserwuję w słoiki. Taką
sałatkę możemy później podawać jako przystawkę, jako dodatek do
mięs i
wędlin, doskonale smakuje ze świeżą
bułką. Przepis spisałam kiedyś z forum dla miłośników
grzybów.

składniki:ok. 1 , 5 kg kapeluszy opieniek1 łyżka
soli do obgotowania
grzybów2 czubate łyżki
koncentratu pomidorowego 30% (musi być dobrej jakości, ja użyłam Pudliszki)1/3 szkl.
oleju słonecznikowego1/2 strączka
papryczki chili (według własnego uznania można dać więcej albo w ogóle z niej zrezygnować)po 1 dużym strąku
papryki żółtej i czerwonej2 - 3 duże
cebule1/2 łyżeczki
przyprawy typu
Vegeta1/3 łyżeczki grubo mielonego
pieprzu kolorowegoZALEWA: 1 , 5 szkl. filtrowanej
wody0 , 5 szkl.
octu spirytusowego 10%1 łyżka
soli3 łyżki
cukru3 ziarenka
ziela angielskiego1/3 łyżeczki nasion
gorczycy3 ziarenka jałowca2
liście laurowe5
goździków
sposób przygotowania: Opieńki - same kapelusze bo trzonki są łykowate - opłukałam, zalałam ok. 1,5 l wrzątku dodając 1 łyżkę
soli i gotowałam ok. 5 min., odcedziłam. Większe sztuki można pokroić na mniejsze kawałki, mniejsze zostawiłam w całości.
Papryki umyłam, usunęłam gniazda nasienne, pokroiłam w grube paski.
Chili drobniutko posiekałam.
Cebulę obrałam, pokroiłam w półplasterki.Składniki zalewy wlałam/wrzuciłam do garnka, gotowałam 10 - 15 min. pod przykryciem, przecedziłam. W dużym rondlu rozgrzałam
olej, zeszkliłam
cebulę, dodałam
papryki, chwilę smażyłam, dodałam
grzyby, smażyłam jeszcze ok. 5 min. mieszając i pilnując aby się nic nie przypaliło. Wlałam zalewę, dodałam koncentrat,
pieprz i
vegetę, zagotowałam i dusiłam zaledwie kilka minut - ważne aby
papryka zbytnio nie zmiękła, mają być całe, wyczuwalne kawałki.
Sałatka ma
mieć konsystencję gęstego gulaszu. Gorącą
sałatkę nałożyłam do wyparzonych słoików, zakręciłam i pasteryzowałam 20 min..Przyznam, że robiąc tę
sałatkę ilość składników dobieram właściwie "na oko", w objętościowych proporcjach: 1 część obgotowanych
grzybów + m/w taka sama ilość
papryki + ok. 1/3 części
cebuli.
Sałatka jest właściwie gotowa do spożycia od razu po przyrządzeniu, należy tylko poczekać aż ostygnie.