Wykonanie
Już pojawiają się świeże tegoroczne
morele a jeszcze jeden słoik powideł z ubiegłego roku stał z szafce. Właściwie to mogłabym wziąć łyżeczkę i po prostu je zjeść, ale zlitowałam się nad Żarłoczkami i upiekłam rogaliki. A niech tam! Niech Oni też coś mają dobrego ...

składniki:CIASTO - 200 g zimnego
masła albo
margaryny3 czubate szkl.
mąki pszennej luksusowej (szkl. poj. 250ml)1/2 szkl. gęstej
śmietany albo
jogurtu typu greckiego1
jajko4 dkg
drożdży świeżych6 łyżeczek
cukru1/4 łyżeczki
solido nadziewania: powidła
morelowe (albo
śliwkowe czy
marmolada...)do posmarowania: 1
żółtko + 2 łyżki
mlekado oprószenia:
cukier pudersposób przygotowania:
Drożdże rozkruszyłam, zasypałam
cukrem, zostawiłam na kilka minut żeby się rozpłynęły.
Mąkę przesiałam z
solą, dodałam pokrojone na kawałki
masło, roztarłam palcami bardzo dokładnie - można też posiekać, ale ja przy siekaniu zawsze zapaprzę sobie pół kuchni więc wolę rozetrzeć. Wlałam
drożdże, dodałam
jajko i
jogurt, zagniotłam elastyczne, dość miękkie ciasto.Ciasto podzieliłam na 8 części, każdą rozwałkowałam na placek śr. ok. 20-25 cm i pokroiłam po przekątnej na 6 trójkątów - można całość ciasta podzielić na 5-6 części i robić większe rogaliki, ale ja wolę właśnie takie malutkie. Przy zewnętrznej krawędzi każdego trójkąta nałożyłam małą łyżeczkę powideł i zwinęłam rogaliki zlepiając dokładnie brzegiUłożyłam je luźno na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, posmarowałam mieszanką
żółtka i
mleka. Piekłam w piekarniku nagrzanym do 180 st.C aż się zrumieniły, ok. 10 - 12 min.. Jeszcze ciepłe oprószyłam
cukrem pudrem. Można też rogaliki polukrować lukrem utartym z
cukru pudru i
soku cytrynowego.

W tym cieście najlepsze jest to, że nie trzeba wcale odkładać go do wyrośnięcia, na żadnym etapie! Oczywiście powidła
morelowe można zastąpić śliwkowymi albo jakąś
marmoladą - robiłam je już z różnym nadzieniem i zawsze smakują wybornie.Z tej ilości składników wychodzi ok. 30-40 małych rogalików