Wykonanie
Wróciliśmy ze stolicy, jak zwykle obładowani do granic możliwości. Nasz samochód, niczym
dynia w powóz, zmienił się w małą ciężarówkę. Nie spodziewaliśmy się, że aż tyle jest w stanie się do niego zmieścić. Nie mogliśmy się jednak powstrzymać. Odwiedzenie Biobazaru na Żelaznej było niezwykłym sprawdzianem dla naszej silnej woli. Kusiła różnorodność towarów, ale przede wszystkim okazyjne ceny, szczególnie ekologicznych
kasz,
bakalii czy
orzechów. W rezultacie moja spiżarnia urosła, a myślałam, że nic już nie jest w stanie się do niej zmieścić.
Nie ukrywam, że ekologiczne towary są w dzisiejszych czasach dla mnie wielką wartością. To inwestycja w nasze zdrowie. Oczywiście, produkty eko mają swoją cenę, jednak ja staram się szukać tych prosto od producenta. Na szczęście sprawę ułatwiają mi wszelkiego rodzaju bio bazary, gdzie cena jest o połowę niższa. Niestety, w Poznaniu nie cieszą się tak wielką popularnością, jak w Warszawie. Mam nadzieję, że kiedyś moje miasto zrozumie, że żywność bio to przyszłość.
wegańskie
(2 porcje)
- 1 puszka
pomidorów w zalewie (400g)
- 2 duże
pomidory- 2
bakłażany- 150 g
tofu- 1
jogurt sojowy (125g)
- 1 łyżka
soku z cytryny- 4-5 łyżek
mleka- 1 łyżka nieaktywnych
płatków drożdżowych- 1 "doniczka"
bazylii-
sól,
pieprz-
oliwa- do podania - kilka listków świeżej
bazylii, 2 łyżki
Pini podprażonych na suchej patelni
Nastawiam piekarnik na 180 st. C.
Bakłażany myję, kroję w plastry i obficie
solę z obu stron. Pozostawiam je na ok. 10 min.
Dokładnie wycieram z
bakłażanów sól i podsmażam je na
oliwie.
Gdy
bakłażany się smażą, w misce blenduję:
tofu,
jogurt sojowy,
sok z cytryny,
mleko i nieaktywne
płatki drożdżowe.
Solę i
pieprzę do smaku.
Gdy
bakłażany są już lekko przypalone, przekładam je do miski. Dodaję do nich puszkę
pomidorów, pokrojone w kostkę dwa
pomidory, poszatkowaną
bazylię. Całość
pieprzę,
solę i dokładnie mieszam.
Warzywa przekładam do wysmarowaną
oliwą formy ceramicznej. Wylewam na nie "
serową" masę i wkładam do piekarnika na ok. 30-40 min.
Zapiekankę wyciągam z piekarnika, delikatnie łyżką naruszam
serową pierzynkę i lekko mieszam ją z
pomidorowym sosem. Całość posypuję listkami świeżej
bazylii i orzeszkami
Pini.
Smacznego!