Wykonanie
Po prostu rewelacja! Zbierałam się do zrobienia takowego już od dłuższego czasu. Nasłuchałam się o kiszonych warzywach podczas wizyt u znajomego, podróżującego często służbowo na wschód. Tak więc chęci były , tylko zebrać się nie mogłam. Aż tu parę dni temu trafiłam na przepis na blogu Smacznej Pyzy .
Kalafior i opis wyglądały tak zachęcająco, że już następnego dnia stały u mnie 4 słoiki! Za mało! Wczoraj, po ok tygodniu,otworzyliśmy jeden, i został wchłonięty tak szybko, że nawet zdjęć nie zdążyłam zrobić ! Sok też pyszny. Pyza w przepisie dodaje do zalewy 1 łyżkę
cukru - ja
cukier pominęłam
składniki ( na 4 słoiki 0,5l)1 średni
kalafior8 dużych ząbków
czosnku w łupinkach2 duże pęczki
koperku lub
koper, podzielone na 82
marchewkilaska
chrzanusól kamienna do
przetworów niejodowana - 1 łyżka na 0,5 l
wodyPrzygotowanie
Kalafior podzielić na niewielkie różyczki, włożyć do garnka z gotującą
wodą na 30 sekund (
młody wystarczy tylko przelać wrzątkiem)
Marchewkę obrać, pokroić w grube krążki. Słoiki wyparzyć. Na dno każdego włożyć 1 część
koperku, kawałek
chrzanu, ząbek
czosnku. Ułożyć różyczki
kalafiora i krążki
marchewki, na wierzchu
czosnek,
chrzan i
koperek. Zalewę robię dokładnie jak do
ogórków kiszonych - w gorącej wodzie rozpuszczam
sól, i taką gorącą jeszcze zalewę wlewam do słoików. Słoiki zakręcić, nie za mocno, postawić najlepiej na tacy, bo mogą jeszcze cieknąć. Dokręcić kiedy widzimy że już mocno nie "buzują". Dobre do zjedzenia już po 5 dniach.