Wykonanie
Owoce morza w mojej Rodzince zajadają wszyscy, nawet moje 5-cio letnie Dziecię jest ich wielką fanką. Uwielbia poznawać nowe smaki, obserwuje co jedzą dorośli i ona chce to samo, niekiedy coś jej posmakuje mniej, niekiedy bardziej, mule akurat uwielbia. A te były wyjątkowe, same mule były już extra (polecam są w tej chwili dostępne w Lidlu), bardzo czyste i świeże, z 3kg mieliśmy zaledwie 8 sztuk do odrzucenia. Ten przepis jest błyskawiczny, a smak muli obłędny. Nie bójmy się (wiem to po sobie, kiedyś wpierw je obgotowywałam, taka już moja sterylność... :-( a okazuje się, że niepotrzebnie), te wystarczy dobrze wyszorować i od razu na patelnię. Od teraz inaczej już nie
będę przygotowywać, u mnie powstały od razu w dwóch wersjach, podstawowej i w pomidorach. Degustowaliśmy, które smaczniejsze, dla mnie zdecydowanie te podstawowe, reszta orzekła, że w pomidorach. Polecam więc jedną i drugą wersję. Trochę luksusu na codzień przyda się każdemu. W wersji obiadowej proponuję nawet 1kg na osobę, w wersji kolacyjnej 1 kg wystarczy dla 2 osób.
Mięsa jest tam naprawdę niewiele, tu chodzi o smak... :-) Przepis pochodzi z Kwestii Smaku .Składniki:- 1 kg świeżych muli (
małży)- 2
szalotki lub 1
cebulka- 2-3 ząbki
czosnku- 4 łyżki
oliwy z oliwek- 1 szklanka białego
wytrawnego wina-
sól i świeżo mielony
pieprz do smaku- puszka
pomidorów bez skóry (dla wersji w pomidorach)- 1 łyzeczka
masła (nie trzeba)Dodatkowo:- grzanki
czosnkowe (u nas świetnie sprawdziły się te
bagietki)-
natka pietruszki lub liście
bazylii do posypania-
chili,
oregano lub
tymianek (dowolnie)- nie trzebaMule umyć pod bieżącą
wodą, zeskrobać narośla i oberwać bisiory, wyglądające jak broda. Uszkodzone muszle wyrzucić. Otwarte gdy nie zamkną się pod wpływem
wody lub gdy postukamy nimi o blat również wyrzucamy.W dużej, głębokiej patelni zeszklić na
oliwie pokrojoną w cienkie plasterki
szalotkę i
czosnek, wlać
wino a za chwilę dodać także
pomidory z puszki (gdy je dajemy) . Doprawić
solą i świeżo zmielonym
pieprzem (
chili lub
oregano, lub
tymiankiem), zamieszać i gotować na średnim ogniu (bez przykrycia) ok.10-15 minut. Następnie dorzucamy mule, garnek (patelnię) przykrywamy i gotujemy całość pod przykryciem na dużym ogniu ok.6 minut aż się otworzą. Kilkakrotnie w tym czasie mieszamy nasze mule. Ja dodałam także trochę
masła, dla jeszcze lepszego smaku.

Podajemy z grzankami,
bagietkami itp. Najlepiej smakują prosto z patelni. Można posypać pokrojonymi listkami
bazylii,
natką pietruszki,
chili,
oregano lub
tymiankiem, co kto lubi, co komu bardziej odpowiada.




Smacznego :-)