Wykonanie

Troszkę zaszalałam wczoraj ze
smakami i stworzyłam troszkę inny krem
brokułowy. Ten poprzedni był bardzo dietetyczny a zarazem bardzo smaczny. Dzisiejszy jest mniej dietetyczny ale smak ma jeszcze lepszy, ten leciutki posmak wędzonki- dla mnie cudo! Polecam bardzo gorąco, troszkę odmiany niekiedy wskazane.Z podanych składników wyszedł mi dość spory garnek zupy, można więc ilości zmniejszyć o połowę lub przygotować tak jak ja na 2 dni, na drugi dzień jest równie smaczna jak na pierwszy.Składniki:- 2 całe
brokuły (lub 2 paczki mrożonych)- 2 duże
ziemniaki- 1 duża
cebula- 2 ząbki
czosnku- kawałek
chudego boczku lub np.ogonówki (50-100g)-
sól i
pieprz- szczypta
gałki muszkatołowej- 1-2 łyżki słodkiej
śmietanki (u mnie kremówka)-
płatki migdałów lub
pestki dyni do posypania- 1-2 łyżki
oliwy z oliwek lub
oleju kokosowegoW garnku podgrzać tłuszcz, dodać pokrojoną w kostkę
cebulę. Podsmażyć. Następnie dodać przeciśnięty przez praskę
czosnek i lekko podsmażyć (tak by się nie spalił). Całość zalać
wodą, dodać obrane i pokrojone w kostkę
ziemniaki oraz pokrojone korzonki
brokuła. Zagotować. Do tego dorzucamy różyczki
brokuła i gotujemy ok.15-20 minut pod przykryciem. Można trochę posolić.
Wody nie dajemy zbyt dużo, niezbędne minimum, tak by całość była prawie zakryta.

W tym czasie kroimy na malutką kostkę
wędzony boczek lub ogonówkę i podsmażamy na patelni tak, by ładnie nam się wysmażył. Ma być chrupki.Ugotowane
brokuły odstawiamy na kilka minut. Następnie dokładnie miksujemy całą zawartość garnka, używam do tego ręcznego blendera. Dolewamy gorącą
wodę, do uzyskania pożądanej konsystencji. Doprawiamy
solą, świeżo mielonym
pieprzem, szczyptą
gałki muszkatołowej i całość zagotowujemy. Dorzucamy wysmażony
boczek (ja dodałam całość z wytopionym tłuszczem, było go niewiele, a nie dodawałam już
bulionu). Dodajemy także trochę słodkiej
śmietanki.

Najlepiej przygotować zupę trochę wcześniej, wówczas naciągnie lepiej smak wędzonki, troszkę wyciągnie też z niej
sól.

Smacznego ;-)