Wykonanie


Tradycyjnie dwa
razy do roku: na Święta Wielkanocne oraz na Boże Narodzenie pojawia się u mnie pasztet domowej roboty. Dotychczas bywał tylko z
królika. W tym roku do jego przygotowania użyliśmy
mięsa z indyka. Większość pasztetów jest przygotowywana z
mięsa gotowanego, jest wówczas taki miałki-smarowny. My preferujemy pasztet przygotowany z surowego,
mielonego mięsa. Polecam Wam bardzo mocno bo jest po prostu rewelacyjny. Gdy raz się go spróbuje, inny już nie smakuje. Przekonajcie się sami. A na pewno się nie zawiedziecie. Przepis zaczerpnięty od Kurta Schellera. Można go podawać z
chrzanem, sosem cumberland lub sam. Nam najbardziej smakuje z
żurawiną z
chrzanem. Pychotka!Składniki:-750g
mięsa z indyka lub
królika ( filet)-400g
słoniny (lub podgardla)-200g
boczku-250g
wątróbki (drobiowej lub wieprzowej)-800g
karkówki wieprzowej-2 duże
cebule-75g
masła-100g
pieczarek-100g
kurek (
daję mrożone)-100g
natki pietruszki-
majeranek-
gałka muszkatołowa-
sól i
pieprz-8
jajek-4
bułki namoczone w 200ml
mleka(ja moczę w wodzie)-2 rozdrobnione
ziela angielskie-ok.100ml
brandyMięso (indyk/królik,
karkówka,
boczek,
wątróbka) myjemy, kroimy i marynujemy przez około 30 minut w przyprawach (
majeranek, gałka, ziele ang.,
sól,
pieprz). Następnie
mięso,
słoninę, wyciśniętą
bułkę,
cebulę oraz
grzyby mielimy w maszynce do
mięsa. Do zmielonego
mięsa dodajemy stopione
masło,
jajka,
brandy i posiekaną
natkę pietruszki-całość mieszamy. Po dokładnym wymieszaniu przekładamy do wysmarowanych
masłem i wysypanych
bułką tartą foremek. Dokładnie wygładzić.Pieczemy w temp. 180 *C przez ok.60-70 minut(na programie do
pieczenia mięs i pieczeni).





Smacznego!:)