Wykonanie
Gdy przychodzą ciepłe dni, a na miejscowym targu stragany zapełniają się młodymi warzywami zawsze nachodzi mnie ochota na
botwinkę. Przygotowuję ją wedle przepisu mojej kochanej Babci Heni. I czasem udaje mi się taka pyszna jak ta w jej wykonaniu (skoro mój Teść ją chwali to po prostu musi być dobra).
W ten piątek wybraliśmy się całą rodzinką na miejscowy targ. To była pierwsza wyprawa mojego syna do królestwa warzyw. Najzwyczajniej w świecie wcięło go. Mnie zresztą też. Ostatni raz na targu byłam, kiedy Maksik jeszcze w brzuchu siedział... Pamiętam, nakupiłam wtedy jak głupia, a
potem milion przystanków w drodze powrotnej, bo to już ósmy miesiąc był. Odzwyczaiłam się od tego zgiełku, starszych pań - natarczywych operatorek wózków zakupowych. W każdym razie było bardzo miło: aromatyczne warzywa, śmiech przekupek, wiosenny deszczyk i nasza trójka (w tym syn obskubujący
sałatę na wszystkich stoiskach po kolei). Po takich zakupach dużo przyjemniej się gotuje :)Składniki:1 pęczek dorodnej botwiny (lub 2 małe)1 pęczek
kopru1 pęczek
szczypioru2-3 łyżki
śmietany 18% (polecam Piątnicę)
sól,
pieprz,
cukierszczypta kwasku
cytrynowego lub
cytrynaPrzygotowanie:Botwinę porządnie myję. Wybieram najładniejsze liście i kroję wraz z łodygami w kostkę. Same
buraczki obieram i kroję w dość cienkie paski. Zalewam taką ilością
wody, żeby przykryła pokrojone
buraki. Dodaję pęczek drobno pokrojonego
kopru i
szczypioru. Gotuję do miękkości. W razie potrzeby dolewam
wody. Doprawiam
solą,
pieprzem,
cukrem i kwaskiem
cytrynowym ("
buraki uwielbiają
cukier" jak
mówi moja Mama). Zamiast kwasku można z powodzeniem użyć
cytryny - ja tak robiłam kiedy karmiłam piersią, bo mój Syncio miał uczulenie na kwasek. Gotową botwinę zaprawiam odrobiną
śmietany i gotowe.Tak przygotowaną
botwinkę można podawać zarówno na zimno jak i na ciepło. Ulubiony zestaw mojej Mamy to gotowane
ziemniaki ze skwareczkami i
koperkiem i
botwinka do popicia. A o to mój wymarzony wiosenno - letni obiad z
botwinką:
młode ziemniaki gotowane w mundurkach,
fasolka szparagowa z tartą bułką w
maśle i "
schabowy - drobiowy" :-)
Smacznego