Wykonanie
Taki oto pomysł na obiad podsunął mi mój syn zapytany co miałby ochotę zjeść:) Metodą kalamburów,żebym nie miała zbyt łatwo,nakreślał w powietrzu swój pomysł.Przyznaję,że mi się spodobał,bo lubię
makaron więc przystąpiłam do działania z tym większą radością,że na obiad w pełnym zestawieniu załapał się również mąż,który znów ma zamiar wrócić do diety ograniczając węglowodany,przez co ja
będę musiała kombinować dwa zestawy-dietetyczny "mężowski"i drugi dla mnie i syna pamiętając,że małolat nie wszystko lubi:)

klopsy:50 dkg mielonego - jak zwykle użyłam z
indykaok.4 dkg
bułki tartej1
żółtko2 - 3 dkg
parmezanu + trochę do starcia na wierzch(opcjonalnie)1 spora łyżka posiekanej
natki pietruszkisól i
pieprzolej do smażeniasos:40 dkg krojonych
pomidorków z puszki1
cebula2 - 3 ząbki
czosnku1 łyżka
koncentratu pomidorowego1 łyżeczka
cukrusporo posiekanej
natki pietruszkisól i
pieprzoliwa30 dkg spaghetti - jak sos i klopsy są już prawie gotowe,gotuję spaghetti w osolonym wrzątku,odcedzam zachowując chochlę
wody w której się gotowałWszystkie składniki klopsów mieszam w misce,przykrywam i wstawiam do lodówki na ok.30-40 min.Na dużej patelni rozgrzewam
oliwę i krótko podsmażam posiekaną
cebulę,a po chwili dorzucam przeciśnięty przez praskę
czosnek.Mieszam,żeby się nie przypalił.Dodaję
pomidory z puszki,koncentrat,
cukier,
przyprawy,
natkę i dolewam tyle
wody,ile zmieściło się w puszce po pomidorkach.Jak sos zacznie się gotować zmniejszam ogień i prażę sos przez ok.godzinę,aż zacznie gęstnieć.Po wyjęciu z lodówki masy
mięsnej formuję malutkie klopsiki wielkości
orzecha włoskiego i dokładnie,z każdej strony obsmażam na rozgrzanym tłuszczu.Ugotowane spaghetti mieszam z
soem pomidorowym oraz chochlą
wody od gotowania,wykładam na talerze,a na to klopsiki i posypuję
startym serem.Smacznego!!!