Wykonanie
To z takim postem dzisiaj do Was przychodzę, niby nic, a smakuje, niby nic, a nawet wygląda na talerzu ;pProste, szybkie, syte! W zasadzie na tym powinnam zakończyć pisanie ;pOmlet, niby banał, a jakoś ostatnimi czasy króluje na blogach, w różnych odsłonach, ja proponuję TAKIE, coś tam zmieszałam, bez wielkiej historii stworzenia, wyszło bardzo smacznie :) Proporcji jako takich Wam nie podam, to będzie raczej propozycja podania, a co WY tam już sobie dacie, to oczywiście nie wnikam, ale chętnie się dowiem ;)No to co? Jedziemy z tematem....Przygotowanie: 15 minutKoszt: kilkanaście złotych/ wszystko miałamSkładniki:3
jajagarść zielonych
oliwek4 łyżki
tuńczyka w sosie własnym - lub po 2 łyżki na porcjęokoło 10
pomidorków koktajlowych1
pomidor malinowy - małypół pora/ białej części1 kulka
mozzarelliodrobina
papryczki chilligarść
rukolisól różowa,
pieprz czarny świeżo zmielony
przyprawa Kamis
pomidory suszone z
bazylią i
czosnkiemczarnuszka całałyżka
masła i
oliwyJajka rozkłócam, doprawiam
solą, posypuję
pieprzem, dodaję
przyprawę z Kamisa i
czarnuszkę.
Pomidorki kroję na pół.
Oliwki pozostawiam w całości.
Pora siekam na piórka.Rozgrzewam patelnię, wlewam
oliwę, dokładam
masło. Wrzucam
pora, podsmażam do momentu aż zmięknie, uważając jednak na to, by go nie spalić. Do
pora dodaję posiekaną na bardzo drobno papryczkę,dosłownie chwilę smażę, mieszając co jakiś czas.Do
pora dodaję
pomidorki,
oliwki ,
tuńczyka, mieszam, smażę chwilę, na koniec dodaję pokrojonego w plastry
pomidora,
rukolę i całość zalewam
jajkami. Na wierzchu układam, a raczej wgniatam kawałki
sera (poszarpanej
mozzarelli).Smażę z obu stron na złoty kolor, do momentu aż
jajka zetną się.Kiedy upewnię się, że placek jest w miarę ścięty, za pomocą talerza obracam go by ściął się również od góry.** Pomagałam sobie łyżką, odciągając ranty placka tak, by jeszcze nie ścięte
jajko wylało się dobrze na patelnię. Dzięki temu omlet wyszedł puszysty, wysoki, no i oczywiście miałam pewność, że
jajka nie były surowe.





