Wykonanie
W zasadzie, to powinnam przytoczyć całą akcję obiadową, żeby oddać sens...a może i zachwyt małżona nad tym puree, ale nie chce mi się pisać tyle...;)Fajna sprawa z
kalafiorem, bo można nim trochę porządzić, a nie tylko do
ziemniaków z
bułką. Choć uwielbiam go w TAKIEJ właśnie postaci, to staram się unikać TAKICH połączeń, za bardzo jaram się treningami...a żeby dupa malała a nie rosła.....niech BYDZIE lżej;)Wyszło bardzo smacznie, lekko, mniam! Co się
będę rozpisywać, mam nadzieję, że ktoś się skusi;)Przygotowanie: 20 minutKoszt: 6 złSkładniki:mały
kalafior1
papryka zielonagarść
natki pietruszki200 g
groszku zielonegosól różowa,
pieprz kolorowy świeżo mielony1
szalotka2 łyżki
śmietany 30%100 ml
mlekałyżka
cukru i
sól do gotowania
kalafiorałyżka
oleju rzepakowegoKalafiora myję, kroję na pół, nacinam twardszą jego część i gotuję do miękkości w osolonej wodzie, z dodatkiem łyżki
cukru i
mleka.Ugotowanego
kalafiora przekładam do miski, dodaję
śmietanę, ucieram blenderem.Doprawiam.W drugiej misce łączę
groszek z posiekaną na bardzo drobno
natką.Rozgrzewam patelnię, wlewam na nią
olej, po czym wrzucam szatkowaną
cebulkę, smażę do momentu aż się zarumieni,Dodaję do niej pokrojoną na drobno
paprykę, podsmażam dosłownie chwilę, tak by
papryka zmiękła, ale nie straciła na jędrności.Zdejmuję patelnię z płyty, niech chwilę przestygnie. Zawartość patelni łączę z
groszkiem i
natką, mieszam, na koniec dodaję masę
kalafiorową, wszystko dokładnie mieszam, doprawiam, e voila!!***
Kalafior wyszedł fantastyczny, kremowy, jakże inny od tego smaku, który wszyscy doskonale znamy, choć nie stracił swoich walorów. Polecam, dzieciakom również, mała jadła aż huczało!:)Myślę, że spokojnie w tej postaci mógłby stanowić samodzielne danie.



