Wykonanie
A zaczęło się od tego, że małżon kupił mi
selera olbrzymiego..........ileż tych zup
mogę robić?;p<3Fajna sprawa, naprawdę polecam. Jak ktoś szuka alternatywy dla tradycyjnych, to ją znalazł.Co do samych frytek, to robię je już hoo hooooo ho.
Matko, ile
razy sobie obiecuję, że TO zrobię jutro, TAMTO i i iiiiii wtedy i wtedy, a wychodzi jak wychodzi;pAle do rzeczy, przygotowanie trawa zaledwie chwilę, marynatę przygotowałam sama na tzw oko i
powiem Wam, że muszę się pochwalić, idealnie wyważyłam
mieszanki przypraw....ma się rękę;pDodałam też jedną
marchewkę i
korzeń pietruszki na próbę,
będę robić częściej, na pewno, bo lżej, inaczej, ciekawiej.Przygotowanie: 10 minut + 20 min pieczeniaKoszt: kilka złSkładniki:1 duży
seler1
marchewka1
korzeń pietruszkimieszanka ulubionych przypraw(
sól,
pieprz,
przyprawa kaukaska,
papryka ostra,
tymianek)
olej rzepakowy z
rozmarynem -3 łyżki
Marchewkę i
pietruszkę obieram ze skóry, myję, kroję na tzw paski w miarę możliwości.
Selera kroję na plastry nie za cienkie, gdzieś 1 cm minimum, podczas pieczenia skurczą się, lepiej żeby Wam nie zniknęły;pW misce przygotowuję marynatę:mieszam
olej z
przyprawami, następnie wrzucam do miski warzywa, mieszam dokładnie tak, by marynata dokładnie oblepiła słupki.Odkładam na godzinę z hakiem. Niech się dobrze przegryzą.Piekę w 200 st z termoobiegiem przez 20 minut.Podawać z ulubionym dipem, np
czosnkowym, tzatziki lub
sosem słodko-kwaśnym;)







