ßßß
0 , 5 szklanki pszenicy (miałam taką specjalną na kutię, a specjalna dlatego, bo gotuje się tylko 30 minut)5 łyżek miodu płynnego250 gramów makucukier (opcjonalnie) 2 łyżkibakalie:dałam 5 pokrojonych drobniutko fig suszonychgarść orzechów włoskich8 suszonych moreligarść rodzynek sułtanek2 łyżki skórki pomarańczowej0,5 garści migdałów6 orzechów laskowych4 suszone śliwkiPszenicę namoczyć na noc w zimnej wodzie, następnego dnia przepłukać ją dobrze, ponownie zalać wodą, zagotować przez 3 minutki, wodę zlać, pszenicę przepłukać, znów zalać świeżą wodą, gotować do miękkości (często mieszamy, uwielbia się przypalać). Zastanawiacie się pewnie po co to całe płukanie, moja babcia mówiła zawsze, że pozbywamy się w ten sposób pszenicznej goryczki, więc i ja tak robię :)). Ugotowaną pszenicę przecedzić, zlać zimną wodą, bardzo dokładnie odsączyć na sitku.Mak przepłukać duża ilością zimnej wody, sparzyć dużą (3 litry) ilością wrzątku, odcedzić bardzo dokładnie (wyciskałam przez gazę), dwu - trzykrotnie przepuścić przez maszynkę do mięsa.Rodzynki przelać wrzątkiem, migdały (wcześniej sparzyć i obrać ze skórki) i orzechy posiekać (ja zrobiłam to niezbyt drobno), morele, śliwki, figi pokroić w cienkie paseczki, a potem posiekać.Zmielony mak wymieszać z miodem, cukrem(opcjonalnie), pokrojonymi drobniutko bakaliami.Uwaga: Pszenicę dodajemy tuż przed jedzeniem, jeśli będzie długo leżała razem z makiem i bakaliami stwardnieje nam i będzie chrzęścić w zębach.Kutię schładzamy w lodówce.