Wykonanie

Zainspirowana przepisem autorki bloga MyNewRoots znalezionym w jej wspaniałej książce postanowiłam zrobić
sałatkę z
soczewicy. Właściwie prawie wszystko jest inaczej niż w oryginale ;) Sos chyba też zmodyfikowałam (robiłam go z pamięci). Nie miałam
soczewicy De Puy, użyłam za to czarnej (belugi); dodałam
pomidory i
marynowaną cebulkę oraz
ser feta (owczo-kozi). Dodatkowo zrobiłam czipsy z
jarmużu. Nawet dzieci zjadały ze smakiem, szczególnie czipsy o które od tego czasu co jakiś czas proszą ;)Składniki:1 szkl suchej czarnej
soczewicy (beluga)1 mała
cebula, posiekana w
pióra2
pomidorowy, obrane ze skóry i pokrojone w kostkę
jarmuż, oczyszczony i podzielony na mniejsze kawałki (kupiłam w paczce 200g)1/2 kostki
sera feta owczo-koziego (ok. 100g)sos: 1 łyżka płynnego
miodu, 2 łyżki
octu jabłkowego, 1/2 łyżeczki
musztardy (użyłam dijon), ząbek
czosnku (zmiażdżony), po szczypcie
cynamonu,
imbiru,
gałki muszkatołowejCebulę wrzuciłam do sosu (wcześniej wszystkie składniki umieściłam w miseczce i dokładnie wymieszałam). Odstawiłam, by zdążyła się zamarynować (czyli na ok. 30 minut; w tym czasie zajęłam się pozostałymi czynnościami).
Soczewicę zalałam podwójną ilością
wody, gotowałam na wolnym ogniu aż wchłonęła cały płyn. Pod koniec gotowania posoliłam. Odstawiłam do ostygnięcia.W tzw. "międzyczasie" przygotowałam
chipsy jarmużowe - liście podzieliłam na mniejsze kawałki (odkroiłam grube łyko), posoliłam, przyprawiłam suszonym
czosnkiem i wędzoną
papryką. Wstawiłam na 15 minut do piekarnika nagrzanego do 150 stopni (z termoobiegiem). Raz, czy dwa
razy, przemieszałam
jarmuż by równomiernie się piekł :)Do przestudzonej
soczewicy dodałam pokrojone w kostkę
pomidory,
ser feta; polałam sosem (wraz z
cebulą). Podałam z
chipsami jarmużowymi.