Wykonanie
Witajcie Kochani,Cierpimy ostatnio na „czasobrak”. Miało być spokojniej, bo Ania jest już po obronie doktoratu i nie ma już tego całego zamieszania z tym związanego. Jak to jednak w życiu bywa, przypełzało kilka innych spraw o terminie realizacji na wczoraj. Dlatego też w naszej kuchni ostatnio dominują dania, które da się przyrządzić jak najszybciej. Szybko jednak nie oznacza dla nas byle jak. W tym kompromisów nie ma. :)Czy jedzenie, które ma być szybkie w wykonaniu może ciekawie wyglądać i świetnie smakować? Tak, tak, i jeszcze raz tak. Dlatego dziś mamy dla Was propozycję na czerwone i czarne. Nasza propozycja to czarny
makaron – tagliolini – al nero di seppia z lekko pikantnym
sosem pomidorowym oraz z prażonymi
pestkami dyni i
słonecznikiem. Piękny kontrast na białych talerzach, a do tego dopieszczone
kubki smakowe. Przygotowanie zajmuje tylko tyle czasu, ile ugotowanie
makaronu. Czego chcieć więcej. :)Składniki (na 2-3 osoby):- 250 g czarnego świeżego makronu (u nas świeże tagliolini czarne dzięki barwnikom pozyskanym z mątwy, może być tez inny
makaron)- puszka pokrojonych
pomidorów bez skóry- 1 duża
cebula- 1 garść pokrojonych czarnych
oliwek- 1 garść pestek dyni- 1 garść
ziaren słonecznika- 1 łyżka stołowa posiekanego świeżego
chili- 1 posiekany ząbek
czosnku- 1 łyżka
oliwy- 0,5 łyżeczki
bazylii suszonej- 0,5 łyżeczki
cynamonu mielonego- 0,5 łyżeczki
słodkiej papryki-
sól i
pieprz do smakuWykonanie:Wykonanie zabiera mało czasu. Wstawiamy
wodę na
makaron, a w tym czasie na suszej patelni prażymy
pestki dyni i
słonecznik. Zdejmujemy pestki z patelni. Wlewamy łyżkę
oliwy, dodajemy
cebulę,
czosnek i
chili. Smażymy, aż
cebula się zeszkli. Następnie na patelni lądują
pomidory z puszki,
oliwki oraz
przyprawy:
bazylia,
cynamon,
słodka papryka.
Woda na pewno się już na
makaron wrze, więc wrzućcie go do niej i gotujcie według przepisu na opakowaniu. Sos na patelni doprawcie
solą i
pieprzem do smaku i
dajcie mu czas do chwili, aż
makaron będzie gotowy. Odcedzony
makaron ułóżcie na talerzach, polejcie
sosem pomidorowym, a po wierzchu posypcie uprażonymi wcześniej pestkami. Rewelacja dla oczu i podniebienia! :)

Czarno – czerwone pozdrowienia,Ania & Piotr