ßßß Cookit - przepis na Leśny mech

Leśny mech

nazwa

Wykonanie

Ispanaklı Kek- taka jest oryginalna nazwa popularnego u nas ostatnio "Leśnego mchu". Ciasto to jest jednym z tradycyjnych tureckich wypieków. Nie jest ono trudne do przygotowania, nie potrzeba także do niego wyszukanych składników. Zielony kolor to zasługa szpinaku, ale wbrew pozorom, ciasto nie jest wytrawne. Dobrze smakuje z ziarenkami granatu, lecz zmodyfikowałam nieco przepis i blaty posmarowałam galaretką porzeczkową, taką z cukrem żelującym, robioną latem- z galaretką z torebki raczej nie osiągnęłabym zadowalającego efektu. Porzeczka okazała się strzałem w dziesiątkę. Ciasto najlepiej smakowało w dniu zrobienia, na drugi dzień szpinak był wyczuwalny. Wypiek powtórzę tylko jeśli będę chciała zaskoczyć gości niecodziennym kolorem ciasta. Zniknęło ono dość szybko z tortownicy, ale wraz z resztą domowników uznaliśmy, że są lepsze słodkości.
Składniki na tortownicę 26cm:
Ciasto:
450g mrożonego rozdrobnionego szpinaku
1 szklanka cukru
3 jajka
1 szklanka oleju
2 szklanki mąki pszennej
3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
Krem:
200ml śmietany 30-36%
250g mascarpone
1 łyżka cukru pudru (do kremu)
owoce do ozdoby
Szpinak rozmrozić, odsączyć na sitku, resztę wody odcisnąć w rękach. W misce utrzeć mikserem jajka z cukrem, wlać olej dalej miksując, następnie dodać mąkę i proszek do pieczenia. Miksować do połączenia składników. Dodać odsączony szpinak i wymieszać łyżką do uzyskania jednolitej masy. Wlać ciasto do formy wysmarowanej tłuszczem lub wyłożonej papierem do pieczenia. Piec ok. 1 godziny w 180 stopniach do suchego patyczka. Z wystudzonego ciasta odciąć wierzch, pokruszyć na mniejsze kawałki. W misce ubić śmietanę, dodać cukier puder i serek mascarpone, wymieszać do połączenia składników. Wyłożyć na placek, na wierzch wysypać pokruszone ciasto i owoce. Wstawić do lodówki przynajmniej na 2h.
Jak już pisałam na początku, nie dekorowałam ciasta owocami, lecz smarowałam blaty galaretką z czerwonej porzeczki. Ciasto miało być jednocześnie tortem, stąd przekroiłam je na pół i brzegi także posmarowałam kremem, co widać na pierwszym zdjęciu.
Źródło:http://wrzosowa.blogspot.com/2015/02/lesny-mech.html