Wykonanie
Kartofel,
ziemniak, pyra. Nie ważne jak go nazywamy, zawsze będzie tą samą bulwą. Niby jest taki polski, ale w zasadzie kojarzy mi się bardziej z Niemcami. Oni mają przecież
kartofel salat, a u nas danie główne z
ziemniaka...? Obiad bez niego już taki nie nasz będzie, bo kto to widział, żeby
schabowy leżał obok
ryżu czy
makaronu. Właściwie to jeśli mielibyśmy być wierni temu co nam ziemia dała, to kotlet powinien za sąsiadkę
mieć kaszę, bo
ziemniaki przypłynęły do Europy w XVI wieku z Ameryki Południowej.Tradycyjny nasz
ziemniak jest ugotowany, wysmarowany
masłem i posypany
koperkiem. Czasem jak się nie grzecznie zachowa, czy gospodyni się zagapi i pyra się rozgotuje to może być tłuczony. Można go przerobić na kopytka albo kluski śląskie. Nauczyliśmy się robić frytki. Pamiętam jak babcia Hubcia je smażyła, dawała nam do nich częto
zsiadłe mleko. Teraz frytki kupuje się zamrożone, sama jestem okropnie leniwa w tej materii, bo nie pamiętam kiedy ostatnio robiłam je ze świeżych
ziemniaków. Już wolę obrać
kartofle i je ugotować. Jak zostaną na drugi dzień to podsmażyć je na
maśle i zjeść ze
śmietaną. Czasem z gotowanych
ziemniaków robię placki. Wystarczy dodać
mąki,
jajko i trochę przyprawić. Jest przepis na babkę ziemniaczaną, która wydaje się być ciekawym pomysłem, ale nigdy tego jeszcze nie robiłam.Na moim
stole kartofle najczęściej goszczą w postaci placków ziemniaczanych. Mój syn jest wielbicielem. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta. Przygotowuje do nich
ogórki, coś na kształt cacyków, a jak już kiedyś
pisałam ogórki to u mnie podstawa. Jako dziecko placki
jadłam ze
śmietaną i dużą ilością
soli. Moja siostra lubi placki z
serem białym wymieszanym ze
śmietaną. Znam takich, którzy tłustego placka posypują
cukrem, a moja koleżanka z liceum jadła placki obsypane
vegetą.Do przygotowania plackowego obiadu, trafiającego w gusta mojego niejadka potrzebuję przede wszystkim tarki. Chyba, że jestem leniwa to biorę takiego robota kuchennego, który potrafi ze wszystkiego zrobić papkę i innej funkcji nie posiada. A z jadalnych składników to przydają się:1 kg
ziemniaków1 średnia
cebulakilka łyżek
mąki pszennejsólczarny pieprz2
jajkaolejJak się robi placki to chyba każdy wie. Starte
ziemniaki i startą
cebulę łączy się z całą resztą składników i smaży na głębokim
oleju. Voilà, cała filozofia. Zostaje tylko jeden problem i to dosyć istotny. Te podstępne
kartofle, jak się je smaży zaczynają roztaczać zapach. Nie nazwałabym go smrodem. To jest zapach, tylko
czemu jest tak zjadliwy, że wszystko nim nasiąka? Jak ktoś robił placki i przejdzie koło mnie to od razu o tym wiem. Czasem można nawet poczuć się głodnym. Po takim smażeniu mam wrażenie, że bezczelny
ziemniak, w przepasce na oczach łazi za mną,
śledzi mnie, a jak się odwrócę to znika, tylko cały czas go czuć!