ßßß
Wczoraj kostki drobiowe, dziś rosół - zdecydowanie kurczakowy weekend :)Gotowanie rosołu to swojego rodzaju sztuka .... czas i odpowiednie przyprawy zdziałają cuda w miseczce tej rozgrzewającej zupy ..... a mogą i zniweczyć całą pracę. Niby to taka prosta zupa, a ja zawsze miałam z tym problem .....za każdym razem coś było nie tak. W końcu wypracowałam metodę dla siebie. A dużo ciekawych rzeczy na temat gotowania rosołu dowiedziałam się o TUTAJ .Jeśli jestescie szczęśliwymi posiadaczami wolnowara (slowcooker) to spróbujcie rosół właśnie w tym garnku....jest pyszny! Przejrzysty i aromatyczny ...jedynym minusem jest ograniczona pojemność garnka.
Ten post postanowiłam udokumentować do własnych celów, żeby nie eksperymentować za każdym razem gotowania rosołu. A może i ktoś skorzysta z mojego przepisu :) A zalet wolnowara jest conajmniej kilka, a najważniejsze że włączamy gar do prądu, nastawiamy czas i tryb ..... i wychodzimy ..... a o szumowaniu też możecie zapomnieć :).Składniki:cały kurczak (1,5-2 kg)8 szklanek wody (oczywiście filtrowanej)10 ziarenek pieprzu czarnego2 ziarenka ziela angielskiego1 liść laurowyNastawiamy wolnowar na 5,5h na niski tryb gotowania, wkładamy wyżej wyszczególnione składniki i zostawiamy na 3 h...........po 3h dodajemy:2 łyżki soli3 marchewki (ze skórką)korzeń pietruszki1/4 selera (korzeń)1/2 pora1 cebulę (przypiekamy nad palnikiem aby skórka się opaliła)1 ząbek czosnkukilka gałązek pietruszki i kolendry1/2 łyżeczki lubczyku...i dolewamy 1-2 szklanki wody ! Gotujemy kolejne 2,5h.Po tym czasie i mięso i rosół są gotowe. Ale czas możecie zmieniać wg własnych upodobań czy warunków.