Wykonanie
Wczoraj zaprosiłam przyjaciół na włoskie biesiadowanie. Trzeba wreszcie wypróbować te
makarony,
sery i
przyprawy, które nazwoziliśmy z Rzymu.
Makarony smakowały, ale to nie one były
hitem dnia.
Hitem dnia był sos
pietruszkowo -
cytrynowy i zupa cukiniowa.Zacznę od zupy. Chciałam zrobić coś delikatnego i skromnego, żeby nie zdominowało dania głównego. Nie udało mi się. To danie główne pozostało w cieniu.Składniki:1,5 kg
cukinii2
cebule szalotki2 łyżki
masłaświeża
bazyliaczosneksólpieprzcukierulubione
ziołaserek PhiladelphiaW garnku rozgrzewamy
masło, wrzucamy pokrojoną po japońsku
cukinie i
szalotkę, czyli na "jakotako". Gotujemy, aż
cukinia zmięknie, pod koniec dodajemy wyciśnięty
czosnek, świeżą
bazylie (parę listków), trochę
ziół typu
oregano,
tymianek czy
majeranek,
sól i
pieprz, łyzke
cukru. Odstawiamy do przestygnięcia na pare minut. Dodajemy około dwóch czubatych łyżek
serka Philadelphia. Ja użyłam
ziołowy. Miksujemy dokładnie i podajemy ze świeżym
pieczywem. W rzymskiej restauracji dodaliby jeszcze reggiano pamigiano .
Zupę robi sie w paręnaście minut,
serek sprawia, ze jest aksamitnie kremowa. Smacznego!włoskiego biesiadowania ciąg dalszy nastąpi:)