Wykonanie
Każdy z nas ma takie dni, kiedy wszystko wydaje się iść nie tak. Nawet pogoda współgra z idącymi w parach nieszczęściami przecinającymi naszą
drogę. I wtedy właśnie dobrze wejść do pachnącej
cynamonem kuchni i chwycić pulchną,
pomarańczową jak rażące słońce (którego wtedy tak bardzo nam brak) muffinkę. Kilka kęsów i uśmiech znów pojawia się na ustach. Przetestowane. Także na gradowej chmurze pod tytułem "zły dzień" mamie. Jeść!
Składniki:2 szklanki startej na tarce o grubych oczkach
marchewki1 i 1/2 szklanki
mąki4
jajaszklanka
cukru trzcinowegołyżeczka
proszku do pieczeniałyżeczka esencji waniliowej (opcjonalnie)pół łyżeczki
sody oczyszczonejpół łyżeczki
soli3/4 szklanki
oleju roślinnego1 łyżeczka
cynamonupół łyżeczki
imbiru w proszkuszczypta
gałki muszkatołowejLukier:niepełna szklanka
cukru pudru2 łyżki startej drobno skórki
pomarańczy2 łyżki soku z
pomarańczyPrzygotowanie:Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Formę na muffinki wyłożyć papilotkami. Do sporej miski przesiać przez sitko
mąkę, dodać
sól,
proszek do pieczenia i
sodę,wymieszać, dodać
cynamon,
imbir i
gałkę muszkatołową, ponownie wymieszać.W drugiej, głębszej misce roztrzepać trzepaczką lub mikserem
jajka, dodać
cukier, utrzeć. Powoli wlewać
olej, ucierać. Dodać
marchewkę i
aromat waniliowy, wymieszać łyżką.Do tej mieszaniny wsypać
mąkę z dodatkami. Wszystko dokładnie połączyć, lecz nie miksować.Nakładać masę do papilotek, do pełna. Piec ok.pół godziny, aż patyczek włożony do muffinki będzie czysty.
LUKIER: Do miseczki wsypać
cukier puder, dodać skórkę
pomarańczy i sok z
pomarańczy, ucierać, aż powstanie błyszczący
lukier, wstawić do lodówki, do czasu, aż muffinki będą gotowe.Kiedy muffinki lekko przestygną, maczać je w lukrze i energicznie odstawiać na blat. Pozostawić do zastygnięcia.Smacznego!PaulinaA JUŻ NIEBAWEM...