ßßß Cookit - przepis na Jak Być Bucem W Hotelowej Restauracji

Jak Być Bucem W Hotelowej Restauracji

nazwa

Wykonanie

Jestem obecnie na krótkim urlopie na wyspie Kos, w domu Hipokratesa. Ośrodek nazywa się Mitsis Norida, i chociaż jedzenie mają tu naprawdę pyszne (i uzależniające, o Asklepiosie!) to współgoście skutecznie uprzykrzają mi życie i degustację nowości kulinarnych... oto więc moja lista top 15 zachowań budzących moją żądzę mordu, a.k.a.
1) Zostawiaj 3/4 tego, co nałożyłeś na talerz. Jesteś przecież w hotelu all inclusive, co Ci szkodzi. (Zauważony przeze mnie rekordzista zostawił pół pokrojonego bochenka chleba i kubeczek budyniu z wyjedzoną jedną łyżeczką.)
2) Traktuj kelnerów i kelnerki jak roboty - no bo to przecież chyba nie są ludzie? Drzyj mordę, awanturuj się, niecierpliw. Minuta oczekiwania na doniesienie piwa do stolika to afront i dobry powód, żeby wnieść skargę do managera. Pamiętaj; na jednego kelnera przypada jeden stolik - to, że nie dostajesz dania / napoju zanim nie zdążysz skończyć zdania to efekt lenistwa.
3) Coś Ci upadło? Nie spesz się, nie próbuj podnieść, od tego są kelnerzy (patrz pkt.2.) Dla efektu możesz to coś wkopnąć pod stolik bądź rozgnieść butem.
4) Nałożyłeś sobie sosu tysiąca wysp? Wsadź łyżkę do jogurtu truskawkowego, co za różnica. Kolor przecież jest ten sam. To samo dotyczy śmietany / majonezu, miodu / musztardy, keczupu / dżemu.
5) Panie przodem. Chyba, ze rzucą kiełbaski, wtedy łokieć w oko paniom. I sójka w bok.
6) Żryj jak świnia, bierz 4 dokładki i narzekaj, że jedzenie jest paskudne. Na głos. Bardzo na głos.
7) Dopadłeś bufetu? Co z tego, że ta blacha lasagny jest dla całej restauracji, zawołaj rodzinę z talerzami i nałóżcie sobie wszystko. Po czym jak w pkt. 1.
8) Przyjdź do managera, poproś od stolik dla 3 osób i utrzymuj, że dojdą w trakcie posiłku. Przecież musisz mieć sporo miejsca do kontemplowania samotnie spożywanej zupy.
9) Jedz jak prosię. To zasrany obowiązek kelnerów zmieniać obrusy, więc plam i radośnie pluj jedzeniem. Dodatkowo możesz zużyć 2 komplety sztućców na jeden talerz makaronu.
10) Stój z rozdziawioną paszczą w kolejce do pokazu live cooking / stoiska z robionym na żądanie sushi / piecem do pizzy. Na pytanie, czy czekasz na swoją kolej, odpowiedz, że tylko patrzysz. Twórz sztuczny tłok i głośno wyrażaj niezadowolenie, że nakładający sobie porcje goście zasłaniają Ci widok.
11) 'Kuba, odłóż te owoce, cholera wie, kto to obierał! Nałóż sobie fryteczek, smażenie zabija bakterie.'
12) Głośno komentuj, jak tuczące jest jedzenie, po czym skrzętnie omijaj barek sałatkowy. Pizza, ryż i makaron na Twoim talerzu nie mają kalorii, pamiętaj.
13) Krój ciasto łyżką do zupy. Co z tego, że obok leży specjalny nóż, przecież Ty wiesz lepiej. Inni goście na pewno docenią Twoją wizję artystyczną ciasta rozsmarowanego po paterze niczym budyń.
14) Nakładasz sobie lody? Nie ma żadnego powodu, dla którego nie powinieneś tego robić niemoczoną w wanience między nałożeniami łyżką. Wszyscy lubią plamki rozmaitych smaków w kuwecie z lodami waniliowymi.
15) Pluj pestkami na podłogę. (patrz pkty 2. i 3.)
Źródło:http://psychocookpl.blogspot.com/2014/07/jak-byc-bucem-w-hotelowej-restauracji.html