ßßß
Wodę doprowadzamy do wrzenia i wsypujemy grube płatki. Gotujemy 3-4 min i dosypujemy błyskawiczne. Gotujemy cały czas mieszając aż masa nam się zrobi w miarę jednolita. Teraz dopiero solimy. Gdybyśmy dodali soli za szybko utrudniłaby mięknięcie płatków.Po wszystkim podajemy z jednym z dodatków, albo ze wszystkimi.Naprawdę działa. Poczułem lekki spadek siły dopiero na końcu biegu jak już sporo przyspieszyłem.Cała impreza zgromadziła zarówno amatorów biegania, którzy po prostu sobie biegają jak i profesjonalistów. Ci pierwsi stali z przodu i dość szybko znikli po to żeby nas mogli zdublować przy którymś okrążeniu :) Wśród nich Robert Korzeniowski.
Bieg się zaczął. Kilka pierwszych rzędów ostro uciekło i nadeszła kolej na nas. Przy rytmach muzyki SKA na pełnym luzie mogliśmy zacząć swój bieg.
Bieg odbywał się na dystansie 10 km w sposób, jaki niektórym nie odpowiada czyli 4 okrążenia. Zero spiny, ale duch walki pełen :)Dobiegłem z całkiem dobrym wynikiem, ale nie to było najważniejsze.
KAŻDY, kto ukończył ten bieg może być z siebie bardzo zadowolony. Po pierwsze samym startem dokonał czegoś na co przeważająca większość społeczeństwa w ogóle by się nie odważyła, a większość z tej większości nawet by nie dokonała.Każdy z uczestników dostał jeszcze dwie pamiątkowe koszulki, co powinno być standardem na zawodach zwłaszcza tam, gdzie obowiązuje wysokie wpisowe. Niestety nie jest :)Impreza świetna. W biegu mieli też wziąć udział znani bokserzy, ale ja ich nie spotkałem, a szkoda, bo zależałoby mi najbardziej na Michalczewskim za jego podejście do sportu i odważne wypowiedzi.Jedyny minus to świętowanieWieczorem, w związku z celebrowanym dziś międzynarodowym dniem wegańskiej pizzy zasłużona nagroda czyli pieczarki, cebula, brokuły, oliwki, pepperoni i tofu na cieście kalafiorowym:)
Impreza świetna. W biegu mieli też wziąć udział znani bokserzy, ale ja ich nie spotkałem, a szkoda, bo zależałoby mi najbardziej na Dariuszu Michalczewskim. Cenię go za jego podejście do sportu i odważne wypowiedzi.Jedyny minus to świętowanie przy tej okazji 25 lat pozornej wolności. Niech epitet "pozorna" posłuży za cały komentarz :)