Wykonanie
Dzisiaj postanowiłam wykorzystać "gotowce" przywiezione z domu do przygotowania obiadu. Nie poszłam jednak całkowicie na łatwiznę i ugotowałam sobie zupę z
suszonych grzybów (nazbieranych przez mojego tatę). Dwudaniowy obiad nie zdarza się mi często, ale co tak raz na jakiś czas można zaszaleć.Zupa z
suszonych grzybów:Składniki:- 1
marchewka- 1/2
pietruszki- kawałek
selera- 2
ziemniaki- garść
suszonych grzybów- kość rosołowa- mała
cebula-
sól-
pieprz-
jogurt naturalnyWykonanie:Do garnka wkładamy kość rosołową zalewamy
wodą, wrzucamy pokrojone w kostkę warzywa, a także obraną
cebulę (aby
cebula się nie rozwaliła w zupie, nadziewam ją na wykałaczkę, dzięki temu jej warstwy nie odpadają podczas gotowania). Kładziemy na kuchenkę i gotujemy na średnim ogniu.
Grzyby zalewamy gorącą
wodą, chwilę moczymy, później kroimy i dodajemy do garnka z
mięsem i warzywami. Gotowanie zajmuje ok. godziny. Przed zagęszczeniem zupy
jogurtem (
śmietaną) wyciągamy kość. Do kupka dajemy 3 łyżki
jogurtu oraz chochlę
wywaru z zupy, energicznie mieszamy i wlewamy do garnka, doprowadzamy do wrzenia i odstawiamy. Zamiast
ziemniaków do zupy można dodać
makaron lub
ryż.

Drugie danie nie wymagało ode mnie dużo wysiłku. Wystarczyło ugotować
ziemniaka, wrzucić na patelnię kotleciki przywiezione z domu oraz odkręcić słoik z surówką pochodzący z domowej spiżarni. Prosto, szybko- po studencku :)

Dziś króluje u mnie pan Buble. Bardzo lubię jego wykonania w każdą pogodę i o każdej
porze dnia :)