Wykonanie

Dzisiaj, tak okołoniedzielnie, będzie rosół. Ale to nie jest zwykły rosół, to smak mojego dzieciństwa, który jakiś czas temu postanowiłam odtworzyć i, nie chwaląc się, zrobiłam to niemalże wzorowo :)Na początek, coby nie było nudno, przydatny cytat:Aby zupa była esencjonalna i klarowna, powinna się gotować z początku na wielkim,
potem na wolnym (to jest małym) ogniu: inaczej przez zbyteczne parowanie ulotni się i przeszkodzi odłączeniu mętów, które i kolor nieczysty robią, i smak psują.Wincenta Zawadzka, Kucharka litewska, 1854Swoją
drogą, kocham tę książkę, i o ile przepisów z niej raczej nie dam rady stosować (zwłaszcza na ciasta z 80 jaj), o tyle rady są ponadczasowe :)Składniki:- 6 skrzydełek z
kurczaka- 250 g
szpondra albo łaty wołowej- 200 g
schabu- duża
marchew- niewielki kawałek
selera- takiż kawałek
pora- dwie małe
pietruszki (korzeń plus
natka)- ćwiartka
papryki czerwonej- 2 ząbki
czosnku- 1
cebula- 3 kostki warzywne


W
sumie całą tajemnicą tego konkretnego rosołu był jego skład, teraz to już nawet nie ma czego opisywać ;) No ale po kolei - najpierw wrzucamy do garnka umyte i pokrojone
mięso i zalewamy
wodą, tak, by je przykryła. Wstawiamy na duży ogień. Dobrze pamiętać, że
wołowina gotuje się dużo dłużej niż pozostałe dwa gatunki, więc chcąc
mieć mięso na obiad, trzeba zacząć przygotowania odpowiednio wcześnie. Po zagotowaniu
mięsa dodajemy
marchew,
seler,
pora i
korzeń pietruszki, pokrojone jak powyżej - w takie dość duże kawałki. Ułatwi nam to późniejsze odcedzanie. Do tego dorzucamy trzy
kostki rosołowe i zostawiamy na wolnym ogniu na jakąś godzinę. Nie przejmujcie się tym całym syfem, który na początku będzie pływał po wierzchu, z czasem zniknie.Dochodzimy do finiszu - gdy rosół wygląda już i pachnie ładnie, no i oczywiście
mięso jest miękkie, dodajemy
paprykę i
czosnek. W czasie ich gotowania możemy poświęcić się najnudniejszej z możliwych czynności, czyli opalaniu
cebuli...


Gdy już będzie ładnie opalona, wrzucamy ją do całości i gotujemy wszystko razem jeszcze ok. 5 minut. Następnie wyławiamy oddzielnie
mięso, a oddzielnie wszystkie jarzyny, po czym przecedzamy jeszcze całość przez sito, by nasz
bulion był całkowicie czysty. Podajemy z dobrej jakości
makaronem (koniecznie nitką) i posypujemy dużą ilością drobno posiekanej zielonej
pietruszki.Smacznego!