Wykonanie
Frykadelki - nasze mielone!Mimo, że to
schabowe babci najczęściej kojarzą mi się z dzieciństwem, przepadam za nimi.Uwielbiam wiosnę, w ogródku zieleni się
natka pietruszki...Wtedy wiem, że niedługo
będę mogła robić frykadelki.Używam tej nazwy bo bardziej mi się podoba.Dla tych, którzy nie wiedzą o czym piszę - mam na myśli nasze polskie mielone.Składniki:0,5 kg
mięsa mielonego (wieprzowo - wołowego)- chociaż można robić z innego
mięsa - w
sumie, kto co lubi....czerstwa
bułka,duża
cebula (czasem
daję nawet dwie.U mnie w rodzinie lubi się smak
cebuli)
jajkopęczek
natki pietruszkiprzyprawy:
sól, świeżo zmielony
pieprz,
słodka papryka, czasem
chiliszklanka
wody lub
mleka,tłuszcz do smażenia (klarowane
masło,
olej).Zawsze zaczynam od namoczenia
bułki w ciepłej wodzie lub
mleku.Tu zależy od smaku. Ja wolę z
mlekiem, gdyż ma inny smak, ale są tacy, którzy go nie tolerują.Wtedy pozostaje
woda. Namoczenie
bułki i dodanie jej sprawia, że frykadelki są miękciejsze.Później kroję
cebulę w drobną kostkę i podsmażam.Pęczek
pietruszki opłukuję i drobno siekam.
Mięso mielone wkładam do pojemnej miski.Dodaję podsmażoną
cebulkę, odsączoną
bułkę,
natkę pietruszki oraz
przyprawy.Masę należy dobrze wyrobić.Mój tata uwielbia surowe
mięso z
chlebem więc to on zawsze próbujeczy
mięso jest dobre w smaku czy jeszcze trzeba doprawić.Gdy jest smaczne, lepię z niego spłaszczone kuleczki (szybciej smażą się i mam większą pewność,że
mięso w środku nie jest surowe).Smażę na złoty kolor.A u was co podajecie mielone czy frykadelki,a może używacie innej nazwy?