Wykonanie
I tak znów minęło sporo czasu od poprzedniego posta.Dziękuję wszystkim za pozostawione komentarze - to one motywują do powrotu tutaj :)W dalszym ciągu moja dieta wyklucza
nabiał pod każdą postacią i
cukier...Niestety tym
ciastkom nie mogłam się oprzeć ;)Dobrze, że w przepisie jest
cukier trzcinowy - mniejsze zło dla mnie :)Słowo o ciastkach: dla mnie są idealne: idealny kształt, idealna chrupkość, idealny smak,dokładnie o to mi chodziło, dokładnie tego szukałam...Niezależni degustatorzy wyrazili swoją opinię: "
ciastka nieziemskie" :):)Spróbujcie, mniammm...

Przepis wzięty stąd, z moimi modyfikacjami :)Przepis: (na ok 30
ciastek)- 3 szklanki
płatków owsianych- 1 szklanka
mąki orkiszowej (można zastąpić pszenną)- 1/2 szklanki
mąki pszennej (można zastąpić orkiszową)[ja
dawałam tylko
mąkę orkiszową]- 1 płaska łyżeczka
sody oczyszczonej (nie więcej, bo
ciastka będą "gryźć" w
język)- szczypta
soli- 200g
masła lub
margaryny- 2
jajka- 1 szklanka
cukru trzcinowego- ulubione
bakalie (
rodzynki,
żurawina,
orzechy laskowe,
orzechy włoskie,
jagody goji,
morele,
śliwki,
wiórki kokosowe,
ziarna słonecznika, ziarna lnu, itp)Wykonanie:1.
Masło (
margarynę) utrzeć z
cukrem na puch (zalecam użycie miksera, ręcznie może to zająć dość sporo czasu).2. Kiedy
cukier jest już rozdrobniony, ale jeszcze wyczuwalny dodajcie
jajka i tak pozwólcie maszynie ucierać dalej.3. Przygotujcie sobie w osobnej misce suche składniki, tj.
płatki owsiane,
mąkę,
sodę,
sól, dowolne
bakalie (u mnie posiekane
rodzynki, posiekane
orzechy laskowe,
wiórki kokosowe; Korci mnie, żeby w następnych ciastkach dodać
słonecznik :) ).4. Do ucierającej się masy możecie kilkoma ruchami wsypać suche składniki, oddając maszynie czas po każdym "wrzucie" aby wymieszała wszystko razem. Oryginalny przepis mówił o zblendowaniu
płatków owsianych na pył, ale wg mnie cały urok
ciastek to całe
płatki owsiane.5. Gotowa masa nie powinna być za gęsta, wg mnie lepiej kiedy będzie rzadsza. Ciacha będą wtedy bardziej miękkie, ale "rozleją" się podczas pieczenia (sama wolę właśnie takie). Kiedy ciasto ma konsystencję bardziej zwartą, wtedy
ciastka urosną w górę i będą
mieć ładniejszy kształt, ale będą twardsze.6. Masę musimy uformować w kulkę o średnicy około 4 cm (mały
orzech włoski).7. Kulki należy układać na blasze w dość dużych odstępach, należy je ręką delikatnie spłaszczyć, aby nadać kształt
ciastek.Pieczemy je ok 10 minut (do delikatnego zezłocenia) w temperaturze 170 stopni. Ciepłe
ciastka pozostawiamy do ostudzenia (kilka minut) a później pałaszujemyyyyyy :):)Ja swoje ciacha oblałam
gorzką czekoladą 80%. Łamie ona smak i dodaje charakteru.
Czekoladę rozpuściłam w kąpieli
wodnej dodając stopniowo po łyżeczce
margaryny aż do otrzymania konsystencji
śmietanki (nadającej się do polania
ciasteczek).Naprawdę polecam z całego
serca :)Zdjęcie pokazuje ciacha "rozlane" te większe - ciasto rzadszeoraz ciacha - mniejsze kulki - ładniejsze ale twardsze - ciasto z większą zawartością
mąkiWszystkie tak samo dobre :)