Wykonanie
W ostatnią niedzielę miałam piec z okazji Światowego Dnia Pieczenia (19.05.), ale wypadło mi otwarcie sezonu grillowego, więc
plany uległy zmianie... Jednak w dalszym ciągu chciałam upiec coś z listy 100 przepisów na wypieki . Można tam znaleźć zarówno te prostsze jak i trudniejsze przepisy. Kilka z tych wypieków, poza dzisiejszym
kawowym, również wypróbuję :) W tym roku hasłem World Baking Day było "Bake brave", czyli "Piecz odważnie".
Na pierwszy strzał wybrałam ciasto
kawowe :) Początkowo miały być ptysie, ale rodzina opowiedziała się za
kawowym ciachem, więc ptysie pojawią się innym razem.Składniki na ciasto:4
jajka (waga
jajek bez skorupek ok. 250 g)
miękka margaryna (u mnie 250 g)
cukier (u mnie 200 g
białego cukru)
mąka (u mnie 250 g
mąki)2 łyżeczki
proszku do pieczenia1 opakowanie
cukru wanilinowego1 czubata łyżka
kawy rozpuszczalnej rozpuszczona w małej ilości
wody (u mnie ok. 25 ml, troszkę zostawić do kremu)szczypta
solimargaryna do nasmarowania formydrobno zmielona
bułka tarta do obsypania formySkładniki na krem:100 g
margaryny150 g
cukru pudruok. 50 g słodkiej gęstej
śmietany (kilka łyżek)troszkę ekstraktu z
kawy rozpuszczalnej (np. to, co zostało z przygotowywania ciasta)gorzkie
kakaokawałek
czekolady do potarcia (u mnie
mleczna z kawałkami
pomarańczy, fajnie wyglądałaby ciemna
gorzka czekolada)Przygotowanie ciasta:W niewielkiej ilości gorącej
wody rozpuścić 1 łyżkę
kawy rozpuszczalnej. Pozostawić do wystygnięcia.Zważyć
jajka i odmierzyć taką samą wagę dla
margaryny i
mąki.
Cukru radzę dać tak o 1/5 mniej :).
Margarynę utrzeć razem z
cukrem na jednolitą masę.
Jajka lekko ubić w osobnym naczyniu i po trochu dodawać do
margaryny z
cukrem. Ubijać szybko aż do otrzymania kremowej, puszystej masy (tylko nie ubijać zbyt długo! Gdyby masa wyglądała jak "zwarzona", to zgodnie z radą autorki oryginalnego przepisu najlepszym wyjściem będzie dodanie niewielkiej ilości
mąki przed dodaniem każdego
jajka).Do masy dodać ekstrakt
kawowy, a następnie stopniowo dosypywać
mąkę i w dalszej kolejności także
sól oraz
proszek do pieczenia. Miksować aż do połączenia się wszystkich składników.Piekarnik rozgrzać do 180 stopni.Formę nasmarować tłuszczem i obsypać
bułką tartą.
Potem delikatnie wyłożyć do niej masę i wstawić do piekarnika. Piec w dolnej części piekarnika (ale nie najniższej - tylko o 1 poziom niższej niż środkowy;)) przez 35-40 minut, sprawdzając przed upływem tego czasu czy ciasto jest dobre przy użyciu drewnianego patyczka. Gotowe ciasto pozostawić do całkowitego wystygnięcia.Aby przygotować krem, należy utrzeć tłuszcz z
cukrem pudrem do uzyskania kremowej masy, a
potem dodać
kawę i
śmietanę. Wszystko trzeba ubijać aż masa stanie się puszysta (nie za długo, w przeciwnym razie stanie się zbita, kleista).Zimne ciasto przekroić na dwie części. Następnie na spodzie rozsmarować mniej niż połowę kremu, przykryć wierzchnią warstwą ciasta i posmarować ją pozostałą ilością kremu. Wierzch ciasta posypać
kakao i potartą
czekoladą.Niecierpliwi mogą ciasto jeść od razu, ale mnie bardziej smakuje, gdy jest schłodzone w lodówce... a już po kilku godzinach lub na drugi dzień jest jeszcze lepsze :)Ciasto jest smaczne, całkiem inne niż te, które dotąd piekłam. Jednak kierując się oryginalnym przepisem trzeba by rzeczywiście piec np. w dwóch mniejszych formach. Piekłam w małej tortownicy, dlatego musiałam piec nieco dłużej, ponieważ środek by mi się nie dopiekł, i w wyższej temperaturze (mimo tego, że mam termoobieg). Moje ciasto ma mniejszą zawartość
cukru, a i tak było dość słodkie... I pomyśleć, że w oryginalnym przepisie jest go aż 320 g! Uważam, że to stanowczo zbyt duża ilość
cukru.
Ze względu na krem ciasto jest bardzo syte. Jeden kawałek w zupełności wystarczy, co jest dobre, bo nie zje się więcej niż 1 kawałka podczas jednego zgromadzenia przy
stole :) Całkowicie zaspokaja potrzebę na "coś słodkiego" :) Dodam, że
kawa jest bardziej wyczuwalna w kremie niż w samym cieście, któremu zresztą nadała ciekawy kolor.
Smacznego!