ßßß Cookit - przepis na Pirat z Karaibów ksywa św. Mikołaj

Pirat z Karaibów ksywa św. Mikołaj

nazwa

Wykonanie

To jest św. Mikołaj z ciasta drożdżowego
Naoglądałam się na FB jak dziewczyny robią Mikołaja z ciasta drożdżowego i też mnie naszło. Przygotowałam więc ciasto, uformowałam zgodnie z tym, co widziałam na FB, Mikołaj rósł a ja dumna z siebie popijałam herbatkę. Wchodzi mąż do kuchni i co mówi?
– O widzę, że zrobiłaś Pirata z Karaibów…tego ośmiornicę… ale ci super wyszedł!
Zgrzytnęłam zębami i mówię:
– To św. Mikołaj.
Co usłyszałam:
– No skoro tak mówisz.
Upiekłam więc mojego Mikołaja i przyszło Tygrysiątko:
– Mamusiu jesteś genialna, ale ci wyszedł fantastyczny Pirat z Karaibów Davy Jones….
Ja na to :
– To Mikołaj.
– Coś ty, taki ciemny… w życiu! Przecież to cały pirat ośmiornica!
Ja lekko poirytowana:
-To Mikołaj, tylko był na solarce, ciemno tam ma w tej swojej Norwegii, to się chłopak poszedł opalać.
Suma sumarum , zrobiłam więc drugiego świętego i trochę udoskonaliłam mój wypiek, żeby nie był taki kontrowersyjny… chociaż z moimi zdolnościami artystycznymi to podobno tym razem wyszedł mi Papa Smerf
Składniki na dwóch Mikołajów vel Pirata i Papę Smerfa:):
maka pszenna – 2 szklanki,
cukier – 1 szklanka,
jajko – 1 szt,
masło roztopione – 2 łyżki,
olejek migdałowy – 2 krople,
drożdże – 25 g,
mleko ciepłe – ile ciasto zabierze, ok 1 szklanki,
szczypta soli,
rodzynki lub kawałki czekolady – 4 szt,
sok z buraka – 1 łyżeczka,
cukier puder/lukier do dekoracji.
Przygotowanie:
Drożdże rozrobić w mleku. Dodać cukier, szczyptę soli, olejek, stopione masło oraz jajko. Wymieszać a następnie wsypać mąkę pszenną i wyrobić ciasto. Ciasto ma być dość zwięzłe, więc gdyby było za luźne dodać więcej mąki. Wyrabiać aż do momentu aż zacznie „odchodzić od ręki”. Oczywiście można też wyrabiać korzystając z robota kuchennego.
Gotowe ciasto umieścić w garnku/misce, przykryć czystą ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Kiedy podwoi swoją objętość, podzielić na dwie części. Każdą część z osobna rozwałkować i uformować w kształcie wielkiego jaja. Górę jaja przyciąć nożyczkami do szpica a następnie posmarować sokiem z buraka. Zawinąć i uformować czapkę. Z odciętych resztek ciasta zrobić pompon i nos. Z rodzynek lub kawałków czekolady zrobić oczy. Dół „wielkiego jaja” podwinąć do góry, aby powstała wielka zmarszczka w okolicy ust a resztę pociąć nożyczkami na cieniutkie paski. Gotowego Mikołaja piec w temperaturze 180 stopni ok 20-25 minut. Po upieczeniu polukrować, popudrować, pokolorować według uznania… ja wolę „męskich” facetów, więc mojemu darowałam przesadny make up:)
Źródło:http://galantyna.pl/2014/12/pirat-z-karaibow-ksywa-sw-mikolaj