Wykonanie
Dzisiaj przepis na wspomnianą wcześniej zupę
selerową przepisu Ewy Wachowicz. W przeciwieństwie do
chipsów selerowych mój N. zupę zajadał ze smakiem. A nic
dziwnego bo jest naprawdę dobra. W
sumie to nie czuć, że jest tam tak dużo
selera. Przytoczę słowa Ewy o dobroczynności tego warzywa, bo
seler to przecież naturalny afrodyzjak, zawiera więcej wit. C niż
owoce cytrusowe, obniża poziom ciśnienia tętniczego, uspokaja, podobno podnosi libido ;)
Składniki :2 średniej wielkości
selery - to około 1/2 kg1/2 kg
ziemniaków1
por2 średnie
cebulę2 łyżki
oliwy z oliwek ( użyłam zwykłego
oleju )1 L
bulionu1
liść laurowysól,
pieprzszklanka kwaśnej
śmietanySeler i
ziemniaki obieramy, myjemy, kroimy na średnią kostkę.
Cebulę obieramy kroimy w drobną kostkę.
Pora wykorzystujemy tylko białą część. Przekrawamy na pół, opłukujemy , tniemy w pół talarki. Do garnka wlewamy
oliwę, stawiamy na dużym ogniu, gdy będzie już dobrze nagrzana obsmażamy warzywa. Najpierw te twardsze czyli
seler i
ziemniaki. Smażymy parę minut pamiętając o mieszaniu. Kolejno dokładamy
cebulę jak i
pora. Gdy warzywa puszczą
soki i przestaną się już smażyć dolewamy
bulion. Dla smaku dodajemy
liść laurowy, odrobinę solimy, przykrywamy garnek pokrywką. Na wolnym ogniu gotujemy jakieś 20 minut aż warzywa zmiękną. Tak ugotowaną zupkę doprawiamy, dodajemy zahartowaną
śmietanę ( do
śmietany wlewamy odrobinę zupy, mieszamy. Jeśli się nie zważy znaczy, ze można dodać do zupy ). Zupa gotowa. Można ją podawać w takiej postaci lub w formie kremu. Ja swoją zmiksowałąm blenderem, usmażyłam grzanki i tak zajadaliśmy.Smacznego :)