Wykonanie
Bardzo lubię sajgonki. Najbardziej niestety te smażone w głębokim tłuszczu ;) Tym razem postanowiłam je trochę "odchudzić" i zamiast na patelnie wsadziłam je do piekarnika.Potrzebujemyjedna solidna
pierś kurczaka4 łyżki
sosu sojowegołyżeczka
octu ryżowegołyżeczka
sosu rybnego - opcjonalniełyżeczka
kurkumyłyżeczka startego
imbiruząbek
czosnkuokoło 300g
makaronu sojowego7-8 płatów
papieru ryżowegogarść
suszonych grzybów mun
marchewka1/4
seleracebulapół pęczka
natki pietruszkigarść szpinaku/rukoli/roszponkiPrzygotowanie
Pierś kurczaka kroimy w drobną kosteczkę. Wrzucamy do miski i zalewamy marynatą złożoną z: 2 łyżek
sosu sojowego,
octu ryżowego,
sosu rybnego,
kurkumy,
imbiru, przeciśniętego ząbka
czosnku. Odstawiamy na 20 minut do lodówki. W tym czasie przygotowujemy resztę składników.
Suszone grzyby mun zalewamy wrzątkiem na 10-15 minut.
Cebulę kroimy w drobną kostkę.
Marchewkę i
seler myjemy, obieramy i ścieramy na grubych oczkach tarki.
Natkę i wybrane zielone liście drobno szatkujemy. Cienki
makaron sojowy zalewamy na około 3 minuty wrzątkiem, a następnie kroimy na krótsze
nitki. Po upływie 15 minut płuczemy
grzyby i kroimy na paseczki. Na niewielkiej ilości
oliwy podsmażamy
kurczaka. Dodajemy pozostałe warzywa i
makaron. Dodajemy pozostałe 2 łyżki
sosu sojowego. Zostawiamy na chwilkę na ogniu, aż warzywa nieco zmiękną.Przygotowujemy
papier ryżowy. Moczymy chwilkę w wodzie, kładziemy na dużym talerzu lub desce i dajemy mu chwilkę żeby zmiękł. Następnie nakładamy farsz i zawijamy - tak jak krokiety :). Przygotowane sajgonki kładziemy na papierze do pieczenia, a z wierzchu smarujemy
oliwą. Wstawiamy do piekarnika na około 15 minut w 180 stopniach. Mi z tej ilości składników wyszło 8 solidnie nafaszerowanych sztuk.Dobrze dodać jakiś ostrzejszy sos. Ja tak na szybko pomieszałam 3 łyżki gęstego
soku pomidorowego z łyżeczką zielonej pasty
curry, kilkoma kroplami
sosu sojowego i
octu ryżowego oraz szczyptą
imbiru w proszku. Wyszło dobre, bo ostre ;)