Wykonanie
Sezon wywrotek, połamańców i łamag oficjalnie uznaję za OTWARTY!Nie wiem jak to robiłam i
czemu trafiało się to akurat mnie. Może miałam/ mam wybitny dar do darcia nowiuśkich białych rajstop, zdzierania kolan do
mięsa na pierwszym krawężniku przez który przechodziłam lub tłuczenia szklanek- zwłaszcza tych nowych.Teraz szklanek nie tłukę, a w
sumie by się przydało patrząc na coraz piękniejsze okazy na sklepowych półkach...Nie zdzieram też białych rajstop, ale nadrabiam w zimę na pierwszych przymrozkach i śliskich ulicach. Z gracją baletnicy wywijam orła, klnę pod nosem i modlę się, aby nagle się ściemniło i nikt mnie nie zauważył.Niestety dziś tego szczęścia nie miałam i zrobiłam małe, poranne przedstawienie grupie maszerujących przedszkolaków na przejściu dla pieszych. Tym razem nie udało się przejść niezauważoną...Nie da się również przejść obojętnie obok tego piernika. Niby popularny, tradycyjny i zwyczajny, a jednak wzbogacony kremem
pomarańczowym powala na kolana. Otwierając lodówkę nie można było jej już zamknąć nie pożerając choćby kawałeczka...

Składniki na ciasto (tortownica o średnicy 22cm*):3/4 szklanki
mioduszklanka
cukru2 duże
jaja0,5kg
mąki pszennej0,5 łyżeczki
proszku do pieczenia1/2 szklanki
oleju1,5 łyżki
przyprawy do piernika1,5 łyżki
kakao2 łyżki posiekanej, kandyzowanej
skórki pomarańczowej3/4 szklanki
mleka100g posiekanych
orzechów włoskichMiód podgrzewamy w rondelku z
cukrem i
przyprawą do piernika, a następnie dodajemy go do przesianej
mąki i
proszku do pieczenia. Do rondelka po miodzie wlewamy
mleko, lekko podgrzewamy i również wlewamy do
mąki.Do całości dodajemy
olej i
kakao. Wyrabiamy ciasto ręką i odstawiamy do całkowitego ostygnięcia.Po wystudzeniu ciasta dodajemy
jajka,
orzechy oraz kandyzowaną
skórkę pomarańczową. Wyrabiamy do połączenia składników i wykładamy łyżką na tortownicę z papierem do pieczenia wyłożonym na spodzie.Piernik pieczemy w 150-160 stopniach przez ok. 45min. do tzw. suchego patyczka i odstawiamy do całkowitego ostygnięcia.Po wystudzeniu ciasta odkrawamy "górkę" wyrównując piernik, a następnie przekrawamy ciasto na 3 blaty.Składniki na krem
pomarańczowy:500g
sera mascarpone2 łyżki
cukru pudrusłoiczek
dżemu pomarańczowegosok i otarta skórka z 1
pomarańczyŁączymy wszystkie składniki za pomocą miksera- ot co i gotowe! :) Krem odstawiamy do lodówki do schłodzenia.+ do nasączenia:50ml
rumu (u mnie 80% :D )sok z 2
pomarańczyłyżka
cukru pudruŁączymy wszystkie składniki i nasączamy pierwszy blat. Następnie smarujemy piernik kremem
pomarańczowym i tak samo postępujemy z pozostałymi blatami piernika.Wierzch piernika udekorowałam posiekanymi
orzechami włoskimi i skórką z
pomarańczy.

Ciasto chłodzimy w lodówce, a później zajadamy ze smakiem zapominając o siniakach i zdartych kolanach przez pierwsze przymrozki! ;)* Z powyższych składników wychodzi piernik z wyrośniętą górką, którą odkrawamy i zajadamy "na sucho" :)