Wykonanie
Kiedyś bardzo się obawiałam tego połączenia.
Czekolada i
chilli, to naprawdę może dobrze smakować?! Może! Oczywiście, że tak! Najpierw była gorąca
czekolada, później taka w tabliczce, w końcu połączenie
czekolady z
chilli wylądowało w mojej porannej,
śniadaniowej miseczce, a teraz przyszedł czas na muffiny! Słodko-pikantne. Wyjątkowe. I to nie tylko ze względu na smak, ale na swoje "przeznaczenie". Kto
śledzi mojego bloga na facebook'u, ten wie, że razem z koleżanką organizujemy warsztaty z gwiazdą programu MasterChef: Charl'iem Daigneault! I właśnie dzisiaj nadszedł ich czas. Trzymajcie kciuki, aby wszystko poszło dobrze! Krakowscy (i nie tylko) studenci gotują dzisiaj z Charlie'm! Będzie pracowicie! Będzie smacznie! Oczywiście, niebawem, spodziewajcie się na blogu relacji z dzisiejszego francusko-polskiego popołudnia!






/Przygotowane w Speedcook'u/Przepis (16 muffinek):300g
mąki pszennej2
jajka100g
masła250ml
mleka1/4 łyżeczki
soli2 łyżki gorzkiego
kakao100g
gorzkiej czekolady1 łyżeczka
proszku do pieczenia200g
cukru drobnego do wypieków1/2 opakowania
cukru wanilinowego1 łyżeczka
chilli (w proszku)1 łyżeczka
słodkiej papryki (w proszku)
Czekoladę i
masło rozpuścić w kąpieli
wodnej. Piekarnik nagrzać do 180 stopni (opcja grzania: termoobieg). W Speedcook'u umieścić mieszadełko.
Mąkę,
sól,
kakao,
proszek do pieczenia,
cukier,
cukier wanilinowy,
chilli i
słodką paprykę umieścić w naczyniu miksującym. Nastawić obroty na 3, czas na 1 minutę. Włączyć. Po tym czasie dodać resztę składników:
mleko,
jajka, rozpuszczone
masło z
czekoladą. Ponownie nastawić maszynę: obroty 2, czas 3 minuty. Włączyć. Gotową masą napełniać foremki do 2/3 wysokości. Wstawić do piekarnika. Piec przez 25 minut, aż do "suchego patyczka". Po upływie czasu wyjąć i ostudzić. Gotowe.