Wykonanie
Targ to takie magiczne miejsce. Dużo tam ludzi, dużo
warzyw i owoców. Dużo kolorów, smaków, zapachów. Lubię, bez pośpiechu, przechadzać się
między tymi straganami, szukać najładniejszych
czereśni, twardych i słodkich
jabłek, ostatnich w tym sezonie
truskawek. Lubię, tak już pod koniec, zawiesić oko jeszcze na małych, fioletowych kuleczkach, przez jednych zwanych
borówkami, przez innych
jagodami (sama używam obu nazw!) - swoją
drogą to ciekawe, czy kiedyś ktoś mi w końcu wyjaśni, czy różnica naprawdę gdzieś istnieje i jeśli tak to w czym ona tkwi? Lubię obmyślać, w drodze do domu, jakby tutaj najlepiej, jakby tutaj najsmaczniej je wykorzystać. Będą na śniadanie, to już postanowione, ale co dalej? Był pomysł na koktajl, na makaron/ryż z
jogurtem i
borówkami. A może jednak zjeść je na deser, posypane zwyczajnie
cukrem albo razem z lodami? Nie, nie, nie, to ciągle nie to. Zanim się obejrzałam, przekroczyłam już dawno próg domu, a w głowie dalej pustka. I nagle ... Wystarczyło wejść do jadalni, spojrzeć na okno, dalej na parapet, na doniczkę ... Wiem! Tak, tak, tak! Wiem, co będzie na śniadanie! ..... To był strzał w dziesiątkę!
Fiolet i zieleń. Te kolory naprawdę ładnie ze sobą współgrają. Więcej! One wyśmienicie ze sobą smakują.Jeśli lubicie eksperymenty tak samo mocno, jak ja, to nie zwlekajcie! Spróbujcie tego duetu, a zapewniam, że nie pożałujecie! Wasze podniebienia będą Wam za nie wdzięczne.
JAGODOWO-
BAZYLIOWY KREM OWSIANYPrzepis (jedna porcja):50g
płatków owsianych marki Halina(+ ok. 150ml wrzącej
wody do zalania)1/2 szkl
jagód1 łyżka
miodugarść liści świeżej
bazylii250g
jogurtu naturalnegoPłatki owsiane zalać wrzącą
wodą (tak aby nią były "przykryte") i odstawić na 10-15 minut do napęcznienia. Po upływie czasu wymieszać z
jogurtem naturalnym,
miodem,
jagodami i
bazylią. Zblendować na gładką masę. Przełożyć do miski i na noc wstawić do lodówki. Rano podawać schłodzone.