Wykonanie

Niezwykle lekkie i delikatne ciasto, w którym łączą się smaki
cappuccino i
kokosa. Polecam je na przyjęcia bo nie tylko świetnie smakuje ale też ciekawie wygląda. A do tego jest proste do zrobienia, nie wymaga ucierania mas i w zasadzie nie można go zepsuć.*przepis autorski*foremka 24*24 cmSkładniki: na
biszkopt:3
jajka3/4 szklanki
mąki3/4 szklanki
cukru1/2 łyżeczki
proszku do pieczeniałyżka
kakao na warstwę
kokosową:200 g drobnego
kokosu3 szklanki
mleka1 opakowanie budyniu
waniliowego4 łyżki
cukru1 kostka
masła na warstwę
cappuccino:300 ml
śmietanki 36%3 łyżeczki
żelatyny2 łyżki
cukru pudru4 łyżki sypkiego
cappuccinoopakowanie ptasiego mleczka (około 25 sztuk)
Białka ubić z
cukrem na sztywno, obijając dodawać po
żółtku.
Mąkę przesiać z proszkiem oraz
kakao. Delikatnie połączyć z masą jajeczną. Przelać ciasto do foremki i piec w 180*C przez około 25 minut. Wystudzić.W połowie
mleka rozmieszać
cukier i
budyń, resztę ugotować z
kokosem (jeśli jest gruby to należy go rozdrobnić blenderem- z doświadczenia wiem, że źle się je ciasta z dużymi wiórkami).
Mleko i
kokos gotować chwilę mieszając a następnie dodać rozrobiony
budyń. Zagotować mieszając a na końcu dodać
masło. Mieszać aż wszystko razem się połączy i zdjąć z ognia. Odczekać chwilkę i gorącą masę wylać na
biszkopt, odstawić do wystudzenia w chłodne miejsce. Na warstwie
kokosu ułożyć ptasie mleczko.
Żelatynę rozpuścić w odrobinie wrzątku. Kremówkę ubić na sztywno z
cukrem pudrem, dodać
cappuccino a następnie
żelatynę. Masę dobrze wymieszać i wylać na ciasto. Odstawić najlepiej do lodówki na kilkanaście godzin.

P.S. Ponieważ wiele osób pyta jak zrobiłam wzorek na wierzchu, wrzucam więc zdjęcie znanego chyba każdemu przyrządu: