Wykonanie
Zapewne większość z Was doskonale zna taki (bądź zbliżony) przepis i urozmaica sobie nim od czasu do czasu kolacje. Jest banalny, ale zdecydowanie warty pokazania. Takie zapiekanki robiła zwykle nam Mama i była to najlepsza na świecie kolacja. Przyznam, że dopiero kilka dni temu przypomniałam sobie o tym smaku i od tamtej
pory jemy je regularnie :). Polecam Wam takie miłe urozmaicenia :)
Składniki:- ulubione
pieczywo (najlepsze są
bagietki, niestety tym razem miałam tylko
chleb),-
pieczarki,-
cebula,-
pomidor,- masło/ser topiony,-
ser żółty,-
przyprawy:
sól,
pieprz,
bazylia,
oregano,- opcjonalnie:
szczypiorek lub
natka,- po 1 łyżeczce
masła i
oleju do smażenia.Na 1 łyżeczce
masła i
oleju podsmażamy
cebulę pokrojoną w kosteczkę. Gdy się zeszkli, dodajemy
pieczarki (umyte i pokrojone na plasterki). Podsmażamy do momentu odparowania
wody. Na koniec przyprawiamy do smaku
solą i
pieprzem. Jeśli zdecydujemy się na dodatek
natki, warto dodać ją na sam koniec do
pieczarek, drobno posiekaną.
Pieczywo smarujemy masłem/serem topionym, układamy podsmażone
pieczarki z
cebulą oraz
pomidory (umyte, obrane ze skóry, pokrojone w drobną kostkę). Posypujemy
szczypiorkiem (posiekanym). Układamy
ser żółty (starty na tarce) oraz lekko posypujemy
bazylią i
oregano. Wstawiamy do piekarnika na kratce, włączamy opcję grill (w przypadku mojego piekarnika: opcja grill, maksymalna temperatura). Zapiekamy do momentu zarumienienia i rozpuszczenia
sera. Tego typu zapiekanki można urozmaicać o dodatek
wędliny, czy też innych ulubionych składników. Smacznego!