Wykonanie
Chodziła za mną już od kilkunastu dobrych dni, aż w końcu przyszła na nią
pora ;-)
Zrobiło się troszkę chłodniej, więc ją postanowiłam zrobić.
Jest pyszna, puszysta, delikatna z bardzo smacznym aromatycznym, wręcz rozpływającym się w środku nadzieniem.
Nie myślcie, że jest trudna albo, że przy niej jest masę roboty. Bo tak nie jest ;))))
Ostrzegam, bardzo szybko zniknie z talerza, każdego talerza, na którym zagości ;)
Podawana na chłodno prosto z lodówki, jest wręcz wyśmienita.
Składniki:
4
jajka2 łyżeczki zimnej przegotowanej
wody60g
cukru2 łyżeczki
cukru wanilinowego50g
mąki pszennej tortowej
50g
mąki ziemniaczanej1 płaska łyżeczka
proszku do pieczeniaMasa:
230g umytych o odsączonych z
wody malin200g
śmietanki 30%6 dużych łyżek (kopiate łyżki)
jogurtu naturalnego2 łyżeczki
cukru waniliowegoDodatkowo:
kilka
malin do ozdoby
cukier puder do posypania rolady
Białka ubijamy na sztywno, w
między czasie dodając łyżkę zimnej przegotowanej
wody.
Następnie stopniowo, dodajemy
cukier oraz
cukier wanilinowy. Ubijamy do momentu, aż piana nie będzie odrywać się od
spodu miski. A następnie dodajemy po jednym
żółtku i miksujemy już na małych obrotach.
Obie
mąki mieszamy razem z proszkiem od pieczenia, przesiewamy i stopniowo dodajemy do ciasta, które już ręcznie mieszamy.
Używam dużej płaskiej prostokątnej blachy, na którą nakładamy papier do pieczenia.
Rozprowadzamy ciasto tak by było równomiernie rozłożone. Pieczemy w temp. 180’C przez ok 20 minut.
Upieczone ciasto wyciągamy, nakładamy na górę zwilżoną
wodą ściereczkę. Na to deseczkę (ja tak robię) i odwracamy ciasto do góry nogami. Następnie odkładamy blachę, poprawiamy papier na cieście tak by przewrócona góra ciasta leżała równomiernie. I an ten papier do pieczenia kładziemy drugą zwilżoną ściereczkę. W ten sposób kładziemy do wystygnięcia. Robimy to po to, by ciasto nam się łatwiej zrolowało.
Śmietankę 30% ubijamy, dodajemy
cukier wanilinowy cały czas ubijając i na koniec dodajemy 6 łyżek
jogurtu. Na koniec wrzucamy czyste, odsączone z
wody maliny, które rękami delikatnie rozrywamy i mieszamy.
Z ostygniętego ciasto delikatnie zdejmujemy papier i nakładamy gotową masę. Pamiętajmy by zostawić z każdej strony czyste brzegi, masa nie będzie się nam wylewać z rolowanego ciasta. Posypujemy
cukrem pudrem i układamy co kawałek przeciętą w pół
malinę do dekoracji.
Obiecuje Wam, że rolada jest pyszna ! I długo, nie zagości w lodówce ;-))))))