Wykonanie
Szukałam z ciekawości przepisów na słodkości bez
jajek, trochę z myślą o Wielkanocy ;) Tak, zdaję sobie sprawę z tego, że o wiele bliżej nam do Bożego Narodzenia :P ale tak sobie pomyślałam, że w moim domu "schodzą" tak ogromne ilości
jajek w święta, że może warto spróbować chociaż ciasta bez nich. Trafiłam m.in. na babkę marmurkową u Patyski . Oprócz niej mam na oku jeszcze 2 przepisy do wypróbowania, ale o tym kiedy indziej ;) Wracając do babki, to moja nie jest dla alergików, bo takowych w domu nie mam, ale zaintrygował mnie dodatek
octu balsamicznego, którego zadanie nadal jest dla mnie zagadką. Co prawda zamieniłam go na
jabłkowy, ale co tam ;) Wyszło mi zaskakująco miękkie, niemal puszyste, niekruszące się(!), lekko klejące się, banalnie proste i szybkie ciasto. Do tego z efektem, który uwielbiam - ciemnymi łatami w środku :) Jestem wielką fanką suchych, piaskowych babek, ta jednak jest o wiele wilgotniejsza i też bardzo mnie to cieszy :) Bardzo polecam z popołudniową
kawą.

- 250g
mąki- 150g
cukru- 2 łyżeczki proszku- 1/2 łyżeczki
sody oczyszczonej- 2 łyżki
cukru waniliowego- 250ml
mleka- 50ml
oleju- 4 łyżki
octu jabłkowego- 2 łyżki
wiórków kokosowych- 2 łyżeczki
kakaoWymieszać
mąkę,
cukry,
proszek do pieczenia i
sodę. Dodać
mleko,
olej i
ocet, wymieszać wszystko łyżką. Podzielić ciasto na dwie części. Do jednej dodać wiórki i przelać do foremki do babki (u mnie silikonowa z kominem). Drugą połowę wymieszać z
kakao i wlać po okręgu przez środek ciasta. Piec 35 minut w 175°C (ja piekłam bez termoobiegu i zajęło mi to 55 minut. Minimalnie przypalił mi się spód, ale nawet tego nie czuć w smaku).