Wykonanie
Wczoraj było o najważniejszej rzeczy, którą trzeba ze sobą zabrać na podróż - o słodyczach. Dzisiaj coś niemalże tak samo istotnego - bułeczki. Jakoś tak dziwnie organizm człowieczy jest zbudowany, że poza
czekoladą potrzebuje też innych składników odżywczych. Kiedy jesteśmy w trasie, inne składniki odżywcze muszą być w postaci nieskomplikowanej, nie nastręczającej trudności w jedzeniu, nieprzeszkadzającej w byciu skupionym na czymś innym. Przy tym muszą być smaczne i pożywne. Rozwiązanie idealne - bułeczki z dodatkami. Te zaprezentowane poniżej można przeciąć i zrobić z nich pyszne kanapki, podgrzane podać jako dodatek do zupy, a w wersji najprostszej smakują dobrze po prostu posmarowane
masłem i zjadane
solo. Nam napełniły brzuszki w niedzielę na kolację, a później w poniedziałek zjedliśmy je w ramach śniadania, a resztę jako przekąskę w czasie jazdy.Tak naprawdę jedyną rzeczą, którą dokupiłam, żeby je zrobić, był
boczek.
Mąkę,
cukier,
sól i
mleko (szczególnie
mleko) zawsze mamy w domu, w koszyczku znalazła się akurat
czerwona cebula (ale równie dobrze można użyć zwykłej), a w lodówce leżało troszkę
sera, który C. kupił do beszamelu. Sosu nie było,
ser został. Poszperałam więc w książce Pieczenie
chleba w domu Gertrud Weidenger i Maire-Theres Wiener, i znalazłam przepis idealny. To znaczy idealny do modyfikacji, które zamierzałam przeprowadzić. Efekt? Wyśmienite, pełne smaku, mięciutkie i puszyste bułeczki. Z chrupiącą skorupką
sera na wierzchu. Bajka po prostu. Mówię Wam, musicie spróbować.Bułeczki z
boczkiem,
cebulą i
seremSkładniki:(na 12 sztuk)500 g
mąki pszennej12 g
suszonych drożdży300 ml letniego
mleka1 łyżeczka
cukru1 łyżeczka
soli50 g
masła200 g
wędzonego boczku2 średnie
czerwone cebuledodatkowo:25 ml letniego
mleka150 g
żółtego seraBoczek pokroić w kostkę, zrumienić na suchej patelni.
Cebulę pokroić w dość drobną kostkę, zezłocić na 20 g
masła.Pozostałe
masło rozpuścić i ostudzić.
Mąkę przesiać do miski, wymieszać z
drożdżami,
cukrem i
solą. Wlać
mleko, zagnieść ciasto. Wlać
masło, wyrobić gładkie, nielepiące się ciasto. Dodać
cebulę i
boczek, dobrze połączyć.Odstawić do wyośnięcia na 1 godzinę.Gotowe ciasto szybko zagnieść, podzielić na 12 równych części, z każdej uformować okrągłą bułeczkę. Ułożyć je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Odstawić do wyrośnięcia na 20-30 minut.Wyrośnięte bułeczki posmarować
mlekiem, posypać
startym serem.Piec w 190 st. C. 25-30 minut.Ostudzić na kratce.Smacznego!Teraz już jestem w Pradze - nie zabrałam ze sobą laptopa z pełną świadomością popełnianego czynu. Skoro wakacje - to na całego, i od wszystkiego. Tylko C., Ptysia, ja i Praga. Ach...Do zobaczenia za tydzień!