Wykonanie
            Urodziny miałam już dawno, dawno temu, a jeszcze nie napisałam o wszystkich urodzinowych ciastach.
Pisałam za to, że mieliśmy cudownych gości. Postanowiłam, poza oczywiście 
tortem, przygotować coś jeszcze. Coś, co zaskoczy 
Duńczyków - sernik. Pieczony. Hmm...Najpierw pomyślałam o takim z 
rodzynkami, ale C. stwierdził, że może lepiej nie... I ciężko go za to winić - sernik z 
rodzynkami jest ryzykowny nawet na spotkaniu Polaków, no chyba że komuś nie przeszkadza, jak jego goście dłubią w cieście i zastanawiają się, jak w elegancki sposób tych 
rodzynek się pozbyć. Szukałam więc dalej. W Najlepszych sernikach świata trafiłam na dwa, które mi się spodobały - 
cytrynowy i z 
malinami. Połączyłam je więc w jeden, i wyszło prawdziwe cudo.Na 
twarogu, więc jest polski akcent, ale konsystencję ma raczej kremową i ciężką. Słodko-kwaśny za sprawą 
cytryn, niezwykle świeży dzięki 
malinom. Ja niestety nie mogłam znaleźć świeżych, ale z mrożonymi też był pyszny. Poza Mamą C. wszyscy konsumujący zgodnie stwierdzili, że jest pycha. Mi smakował bardziej od 
tortu, ale ja na punkcie serników mam jednak lekkiego hopla... Tak czy inaczej - polecam serdecznie. Naprawdę warto spróbować.
Cytrynowy sernik z 
malinami
Składniki:(na tortownicę o średnicy 20 cm)spód:120 g 
ciastek digestive60 g miękkiego 
masłamasa serowa:500 g 
twarogu 3krotnie mielonego100 ml 
śmietany kremówki (38%)skórka otarta z 1 
cytrynysok z 1 
cytryny150 g 
cukru3 
jajka300 g mrożonych 
malindodatkowo:15 g 
białej czekoladyMaliny rozmrozić na talerzu wyłożónym papierem kuchennym.
Ciastka dokładnie pokruszyć. Wymieszać z miękkim 
masłem, dokładnie ugnieść na dnie tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia.Wstawić do lodówki na 30 minut.Piec w 200 st. C. przez 10-12 minut.Ostudzić.
Twaróg utrzeć z kremówką i 
cukrem. Dodać skórkę i 
sok z cytryny, wymieszać. Po jednym wbijać 
jajka, dokładnie miksując po każdym dodaniu.Na spód wyłożyć 
maliny, na nich równomiernie rozprowadzić masę 
serową.Piec w 160 st. C. przez 40 minut.Ostudzić w piekarniku, przy uchylonych drzwiczkach.Przed podaniem wstawić do lodówki na całą noc.Przed podaniem udekorować wierzch startą 
czekoladą.Smacznego!

Jeszcze raptem jeden letni przepis, i obiecuję się poprawić w kwestii sezonowości - będą 
jabłka, 
śliwki, 
gruszki, 
dynie... I 
figi. Tak, 
figi będą z pewnością.