ßßß
Składniki:1 średnia cebula3 puszki pomidorów, krojonych2 średnie bakłażany1 ząbek czosnku1 kieliszek czerwonego wina (opcjonalnie)250 g sera mozzarella, pokrojonego w cienkie plasterki80 g świeżo startego parmezanugarść listków bazylii, pokrojonych w paseczki3 jajka i mąka - do panierowaniasól, świeżo zmielony czarny pieprz - do smakuoliwa z oliwek - do smażenia
Cebulę pokroić w drobną kostkę i zeszklić na odrobinie oliwy. Dodać czosnek przeciśnięty przez praskę i podsmażyć minutę. Wlać wino i odparować połowę. Dodać pomidory, dokładnie wymieszać i gotować sos przez 20 minut, aż większość płynów odparuje i sos ładnie zgęstnieje. Doprawić do smaku solą i pieprzem.Bakłażany pokroić wzdłuż na plastry o grubości 5 mm, osolić je i umieścić na godzinkę w dużej misce. Następnie opłukać je wodą i osuszyć ręcznikiem.W głębokim talerzu rozkłócić 3 jajka, do drugiego talerza wsypać mąkę. Plastry bakłażana panierować w mące, a następnie jajku i smażyć na gorącym tłuszczu z obu stron na złoty kolor. Po usmażeniu odsączyć z nadmiaru tłuszczu na papierowym ręczniku.Piekarnik nagrzać do temperatury 200 stopni.Czas na przygotowanie zapiekanki. Spód żaroodpornej formy wysmarować cienką warstwą sosu. Następnie w formie ułożyć pierwszą warstwę bakłażana (będą ich trzy), posmarować sosem, ułożyć połowę mozzarelli i posypać 1/3 parmezanu oraz połową bazylii. Następnie ułożyć kolejną warstwę bakłażana, pozostałą mozzarellę i kolejną część parmezanu oraz bazylii. Całość zakończyć warstwą bakłażana, posmarować pozostałym sosem i posypać parmezanem.Zapiekankę piec ok. 30 minut, aż ser się ładnie zezłoci.Smacznego :-)Dobre rady:użyjcie dobrej jakości parmezanu, sezonowany powyżej 24 miesięcy będzie idealny. Niczym go nie zastępujcie, bo nie ma swojego odpowiednikanasalać bakłażana czy jest to zbędne??? To taka dyskusja o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkanocnymi. Nasalanie ma za zadanie pozbycie się goryczki, ale tej podobno w nowych odmianach oberżyny już nie ma. Ja nasalam z innego powodu. Pozbywam się w ten sposób trochę wilgoci z bakłażana, dzięki temu nie pryska przy smażeniu, a podczas zapiekania nie wydziela za dużo wody. Dzięki temu mussaka czy parmigiana zachowuje swój kształt po wyciągnięciu z formy.