Wykonanie
Co można napisać o tym serniku? Jest pyszny, aksamitny, delikatny i ma bardzo wyraźny
pomarańczowy smak. Przepis znalazłam dawno temu w jakimś starym wydaniu „Palce lizać” (kulinarnym dodatku do Gazety Wyborczej). Trochę pozmieniałam składniki i proporcje, ale sernik dalej pozostał sernikiem
pomarańczowym.
Koperkowy mąż jest zachwycony, Małej „I” najbardziej smakuje glazura, a Sernik
pomarańczowy jeszcze nie raz u nas zagości.

Składniki:Spód:200g
kakaowych herbatników100g
masła lub
margarynyMasa serowa:500g białego
tłustego sera250g
serka mascarpone1 szklanka
cukru200g
śmietany 18%Skórka starta z czterech
pomarańczy2/3 szklanki soku wyciśniętego z
pomarańczy1/3 szklanki
mąki pszennej4
jajka1
żółtkoSzczypta
soliWierzch:2
pomarańcze1/4 szklanki soku wyciśniętego z
pomarańczyŁyżka
cukru1/3 łyżeczki
żelatynyŁyżka
wodyWykonanie:
Ciastka (takie bez polewy i żadnych innych dodatków, zwykłe
herbatniki czekoladowe/kakaowe) drobno kruszymy i mieszamy z miękkim
masłem. Powstałą masę przekładamy do tortownicy (o średnicy ok. 23 cm) i dokładnie wylepiamy dno i brzegi na wysokość ok. 1-2 cm . Tortownicę wstawiamy do lodówki na czas robienia masy serowej.
Biały ser dwukrotnie mielimy lub przeciskamy przez praskę do
ziemniaków. Przekładamy do miski, dodajemy
serek mascarpone i zaczynamy miksować, stopniowo dosypując
cukier. Nie przerywając miksowania dodajemy
śmietanę,
skórkę pomarańczową, sok, przesianą
mąkę wymieszaną ze szczyptą
soli i wbijamy po jednym
jajku. Na koniec dodajemy
żółtko i gotową masę przekładamy do tortownicy ze schłodzonym
spodem.Tortownicę zabezpieczamy od zewnątrz folią aluminiową, wstawiamy do blaszki wypełnionej
wodą (
woda powinna sięgać do mniej więcej połowy wysokości tortownicy) i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 170 stopni (z włączonym termoobiegiem) prze 1 godzinę i 15 minut. Wyłączymy piekarniki i zostawiamy w nim sernik do ostygnięcia. Zimny sernik wyjmujemy z piekarnika i w zamkniętej tortownicy wstawiamy do lodówki na co najmniej 6 godzin.Jak już sernik będzie dobrze schłodzony obieramy obie
pomarańczki. Jedną dzielimy na cząstki, obieramy z białych błonek, kroimy na kawałki i razem z
sokiem przekładamy do rondelka. Dosypujemy
cukier i gotujemy na wolnym ogniu przez ½ godziny.
Żelatynę zalewamy zimną
wodą i jak napęcznieje to przekładamy ją do rondelka (zdjętego już z gazu). Całość dokładnie mieszamy, aż
żelatyna dokładnie się roztopi.Drugą
pomarańczę kroimy
ostrym nożem na cieniutkie plasterki.Sernik wyjmujemy z tortownicy, na wierzchu układamy plasterki z
pomarańczki i całość pokrywamy glazurą. Wkładamy do lodówki jeszcze na godzinę. Podajemy po schłodzeniu.

