Wykonanie
Sezon
truskawkowy w pełni, grzechem byłoby nie wykorzystać czerwoniutkich
truskawek do jakiegoś pysznego ciasta lub deseru. Buszując po necie natknęłam się na bardzo fotogeniczną
czekoladową tartę z
truskawkami( przepis od Dorotus z MW).Przy okazji wypróbowałam prostokątną foremkę na tartę z wyjmowanym dnem. Spisała się super! A
tarta wyszła znakomita, prawdziwa poezja smaków:
kakaowe kruche ciasto i
czekoladowy krem patisserie, do tego słodziutkie
truskawki i parę listków orzeźwiającej
mięty z mojego
ziołowego ogródka. Polecam serdecznie!
Tym wpisem dołączam się do akcji na Durszlaku”
Truskawkowe Szaleństwo”.Składniki na kruchy spód80 g
mąki pszennej80 g krupczatki30 g
kakao60 g
cukru pudru100 g zimnej kasi/masla1
jajkoWszystkie składniki na kruchy spód wyrobić, zawinąć w folię, schłodzić w lodówce przez 1h.Po wyjęciu ciasta z lodówki rozwałkować je i wykleić nim dno formy 11x35 cm, położyć papier i
fasolę. Piec w temperaturze 190ºC przez 15 minut. Następnie papier usunąć, piec kolejne 20 minut. Wystudzić.
Czekoladowy creme patisserie:300 ml
mleka3
żółtka75 g
cukru20 g
skrobi ziemniaczanej1 łyżka ekstraktu z
wanilii100 g
gorzkiej czekolady 70%Ponadto:około 50 dag świeżych odszypułkowanych
truskawek, umytych i osuszonychpolewa żelująca
Cukier utrzeć z
żółtkami do białości na krem, wsypać wymieszane
mąki( przez sitko- nie będzie grudek) i dalej miksować, aż do uzyskania gładkiej pasty. W większym garnuszku( nie przywierającym) gotować
mleko, ale nie dopuścić do zagotowania. Do masy
żółtkowej dodać gorące
mleko, wymieszać do rozpuszczenia grudek. Postawić na palnik (średnia moc) i zagotować, cały czas mieszając drewnianą łyżką. Od momentu zagotowania gotować około 1 min, mieszając, aż krem zgęstnieje. Zdjąć z palnika i wmieszać ekstrakt z
wanilii.Do gorącego kremu dodać połamaną
czekoladę i mieszać, aż do jej rozpuszczenia w kremie.Jeszcze ciepły krem przelać na wystudzony spód od tarty, wyrównać. Na ciepły krem wyłożyć osuszone
owoce. Udekorować listkami
mięty. Polać polewą żelującą.Smacznego :)