ßßß
Zatem potrawa niniejsza zwie się "Babcine papucie" i już:-)Do jej wykonania potrzebne są:arkusz świeżego ciasta francuskiego ok. 275 gspory por (biała część) ok. 300 gpieczarki ok. 250 gcałe jajko + żółtkołyżka jogurtu greckiegoząbek czosnkudrobno starty ser pecorino lub parmezan ok. 50 goliwamasłosól, pieprz cayenne, zioła prowansalskiepół szklanki białego wytrawnego winasezamNagrzewam piekarnik do 220 stopni.Umyty por kroję wzdłuż, a następnie połówki na cienkie półplasterki. Pięknie się rozdzielają w piórka... Duszę je na oliwie z dodatkiem masła. W trakcie duszenia solę, przyprawiam odrobiną ziół prowansalskich i dodaję wino. Czekam aż wino trochę odparuje. Odstawiam patelnię, żeby por trochę przestygł.Pieczarki o czyszczam, opłukuję pod bieżącą wodą, osuszam i kroję w cienkie plasterki. Podduszam na oliwie z dodatkiem masła. W trakcie duszenia, jak już puszczą wodę i zaczną się przyrumieniać, dodaję rozgnieciony czosnek, sól i pieprz. Zawsze podjadam kilka, bo tak apetycznie wyglądają, że nie mogę się oprzeć.Do pora dodaję jajko, które wcześniej wymieszałam z jogurtem. Następnie dosypuję drobno starty ser i mieszam, tak żeby wszystko się dokładnie połączyło.Arkusz ciasta dzielę na pół. Układam na papierze do pieczenia na blasze. Na środek półarkusza kładę masę porową, a na nią pieczarki. Sklejam ciasto wzdłuż niezbyt mocno, żeby po podpieczeniu rozłożyło się tak jak na zdjęciu. Mocniej sklejam po krótkim boku, żeby masa nie wyciekła w trakcie pieczenia. Smaruję żółtkiem i posypuję sezamem."Babcine papucie" wędrują do nagrzanego piekarnika na 20 minut.Bardzo dobrze pasuje do nich węgierskie białe wytrawne wino z regionu tokajskiego, np. Pannonhalmi Tricollis 2010 (http://www.apatsagipinceszet.hu/). Dla osób nieznających węgierskiego pewnie bardziej przydatna będzie informacja, że wino to można kupić w Tarnowie w Winiarni Lippoczy Pince Sztyler & Hegedus (http://tokaji.pl/strona.php).