Wykonanie
Tak, to jest nazwa kolejnej potrawy. Nie brzmi jak coś związanego z pożywieniem?:-) A taka na przykład "magdalenka"? Czy nazwa wywołuje w Twojej wyobraźni obraz ciastka? A może ktoś w tym momencie pomyśli o jakieś sympatycznej Magdzie?;-) Może przypomnisz sobie "W poszukiwaniu straconego czasu" Prousta i dopiero po chwili zobaczysz ciastko? A tak właściwie, to muszę kiedyś zrobić magdalenki, bo chyba warto byłoby wiedzieć, jak pachną i jak smakują.Ale dzisiaj nic słodkiego. Tym razem coś na późny obiad lub wczesną kolację.Nazwa mojej potrawy wzięła się stąd, że Andrzej, mój życiowy partner, na widok tego, co wyjęłam z pieca, czyli tego, co możesz zobaczyć na zdjęciu poniżej, zakrzyknął "Te placki wyglądają jak papucie, które miała kiedyś moja babcia!"

Zatem potrawa niniejsza zwie się "Babcine papucie" i już:-)Do jej wykonania potrzebne są:arkusz świeżego
ciasta francuskiego ok. 275 gspory
por (biała część) ok. 300 g
pieczarki ok. 250 gcałe
jajko +
żółtkołyżka
jogurtu greckiegoząbek
czosnkudrobno
starty ser pecorino lub
parmezan ok. 50 g
oliwamasłosól,
pieprz cayenne,
zioła prowansalskiepół szklanki białego
wytrawnego winasezamNagrzewam piekarnik do 220 stopni.Umyty
por kroję wzdłuż, a następnie połówki na cienkie półplasterki. Pięknie się rozdzielają w piórka... Duszę je na
oliwie z dodatkiem
masła. W trakcie duszenia
solę, przyprawiam odrobiną
ziół prowansalskich i dodaję
wino. Czekam aż
wino trochę odparuje. Odstawiam patelnię, żeby
por trochę przestygł.
Pieczarki o czyszczam, opłukuję pod bieżącą
wodą, osuszam i kroję w cienkie plasterki. Podduszam na
oliwie z dodatkiem
masła. W trakcie duszenia, jak już puszczą
wodę i zaczną się przyrumieniać, dodaję rozgnieciony
czosnek,
sól i
pieprz. Zawsze podjadam kilka, bo tak apetycznie wyglądają, że nie
mogę się oprzeć.Do
pora dodaję
jajko, które wcześniej wymieszałam z
jogurtem. Następnie dosypuję drobno
starty ser i mieszam, tak żeby wszystko się dokładnie połączyło.Arkusz ciasta dzielę na pół. Układam na papierze do pieczenia na blasze. Na środek półarkusza kładę masę
porową, a na nią
pieczarki. Sklejam ciasto wzdłuż niezbyt mocno, żeby po podpieczeniu rozłożyło się tak jak na zdjęciu. Mocniej sklejam po krótkim
boku, żeby masa nie wyciekła w trakcie pieczenia. Smaruję
żółtkiem i posypuję
sezamem."Babcine papucie" wędrują do nagrzanego piekarnika na 20 minut.Bardzo dobrze pasuje do nich węgierskie białe
wytrawne wino z regionu tokajskiego, np. Pannonhalmi Tricollis 2010 (http://www.apatsagipinceszet.hu/). Dla osób nieznających węgierskiego pewnie bardziej przydatna będzie informacja, że
wino to można kupić w Tarnowie w Winiarni Lippoczy Pince Sztyler & Hegedus (http://tokaji.pl/strona.php).