Wykonanie
W tym tygodniu w ramach Weekendowej piekarni prowadzonej przez Tilinarę padły dwie propozycje. Wiedziałam, że za
chleb to ja się raczej nie wezmę, więc została mi brioszka. Ale jakoś tak podchodziłam do niej z wahaniem i ciągle zmieniałam zdanie: piec czy nie piec. Kiedy w sklepie zabrakło dla mnie
drożdży, stwierdziłam, że to znak, żeby jednak nie piec ale za chwilę pobiegłam do kolejnego i tam już
drożdże były. Taka to ja jestem zdecydowana :)Teraz nie żałuję, że jednak upiekłam brioszkę bo jest pyszna. Mięciutka, pachnąca i bardzo pulchna. Z
masłem przepyszna.

Składniki:80 ml
mleka1
jajko, lekko roztrzepane50 g
jogurtu2 łyżki
wody z kwiatów
pomarańczy1 łyżeczka
soku z cytryny20 g
cukru +
cukier waniliowy1/2 łyżeczki
soli20 g
masła, roztopionego350 g
mąki pszennej typ 4501 łyżeczka
drożdży instant (można zastąpić świeżymi)Ciasto można przygotować ręcznie lub w mikserze. Zrobić zaczyn z ciepłego
mleka,
cukru i
drożdży. Kiedy urośnie dodać do
mąki, dodać pozostałe składniki. Wyrobić, odstawić na ok. 1 godzinę do wyrośnięcia,
potem uformować bochenek o dowolnym kształcie i piec ok. 20-25 minut w 180-200 stopniach. Należy uważać na czas pieczenia.Smacznego:)