Wykonanie
Wspaniała, intensywna w smaku zupa z pieczonych
pomidorów.Najlepsza oczywiście o tej
porze roku, kiedy mamy możliwość nabycia cudownych, „mięsistych”
pomidorów, które dojrzewały na słońcu :)W zasadzie „robi się sama”, aczkolwiek trwa to parę godzin…Pomysł na takie właśnie wykorzystanie wolno-pieczonych
pomidorów podsunęła mi
Asia (Autorka również tego przepisu). Jeszcze raz bardzo dziękuję :)Uwaga:Przy okazji przypominam Wam o niezawodnej i bardzo „energooszczędnej” metodzie przechowywania zup – chodzi oczywiście o błyskawiczne wekowanie :)
Składniki: (10-12 porcji)20 podłużnych, „mięsistych”
pomidorów, które mają bardzo mało pestek1
cebula (czerwona lub biała)2-3 ząbki
czosnku2 łyżki posiekanych świeżych
ziół (np.
tymianek,
bazylia,
rozmaryn,
oregano…)1 łyżeczka skórki otartej z
cytryny1-2 łyżki
soku z cytrynysól i
pieprz1/2 szklanki
oliwydodatkowo:1/2 szklanki białego
wytrawnego winaocet balsamiczny – do doprawieniaWykonanie:Rozgrzać piekarnik do 120 stopni.
Pomidory umyć, osuszyć, przeciąć wzdłuż na połówki.
Cebulę pokroić na ćwiartki.Dużą płaską żaroodporną formę wysmarować
oliwą.
Pomidory posypać
solą i
pieprzem, a następnie ułożyć w naczyniu żaroodpornym przeciętą stroną do dołu. Obok ułożyć ćwiartki
cebuli oraz obrane ząbki
czosnku.
Oliwę wymieszać z
sokiem i skórką otartą z
cytryny oraz posiekanymi
ziołami.Zalać
pomidory przygotowaną
oliwą. Wstawić do piekarnika i piec 2 godziny (temperatura 120 stopni).Upieczone
pomidory,
cebulę oraz
czosnek zmiksować wraz z
oliwą i sosem z pieczenia. Przetrzeć przez sito. Wlać do garnka, dodać
wino, zagotować i doprawić do smaku
solą,
pieprzem i ewentualnie
octem balsamicznym.Podawać na gorąco lub jako chłodnik.Smacznego :)